Nowe biuro podróży w Polsce. eSky przejął wielkiego i doświadczonego gracza

Klaudia Zawistowska
05 września 2024, 11:33 • 1 minuta czytania
5 września eSky, polska firma w branży turystycznej, poinformowała o wielkim przełomie. Największy ruch w ich historii polega na przejęciu najstarszego biura podróży na świecie Thomasa Cooka. Wyjaśniamy, co będzie to oznaczało dla podróżnych.
eSky przejmuje brytyjskie biuro podróży. Thomas Cook z polskim właścicielem Fot. Bartlomiej Magierowski/East News

Przejęcie Thomasa Cooka przez eSky to świetna wiadomość dla polskich turystów. Polski gracz już od roku bardzo szybko rozwijał się w zakresie sprzedaży pakietów dynamicznych, czyli oferowania lotów i noclegów. W ofercie są city breaki i wakacje. Teraz oferta będzie jeszcze bogatsza.


Thomas Cook i eSky jednością. Oferta będzie znacznie większa

– Synergia niemal dwustuletniego dziedzictwa i doświadczenia marki Thomas Cook z technologią i rozumieniem potrzeb współczesnych konsumentów w eSky pozwoli umocnić naszą pozycję na zachodzie Europy, a także zwiększy elastyczność naszej oferty. Dzięki przejęciu wejdziemy w czołówkę firm sprzedających pakiety dynamiczne w Wielkiej Brytanii, co będzie doskonałą promocją polskiego biznesu na arenie międzynarodowej – Łukasz Habaj, jeden z założycieli oraz prezes zarządu Grupy eSky.

Co eSky chce osiągnąć wkrótce po przejęciu Thomasa Cooka? W pierwszej chwili wiele ma zyskać przede wszystkim brytyjski tuoroperator. – Chcemy poprawić konkurencyjność oferty, poprzez wprowadzenie naszych lotów. Posiadamy wieloletnie doświadczenie i pracowaliśmy, żeby technologia była na najwyższym poziomie – mówił Łukasz Habaj.

– Już w 2025 roku chcielibyśmy, żeby grupa uzyskała miliard złotych z samej sprzedaży pakietów dynamicznych – dodał, opowiadając o planach długoterminowych. Przejęcie Thomasa Cooka to także szansa na dotarcie do większego grona turystów. W tym roku eSky obsłuży 100 tys. turystów, w przyszłym ma to być już 300 tys. Dodatkowo przejęcie Thomasa Cooka ma pomóc w większym zawojowaniu rynku brytyjskiego.

Thomas Cook i 180 lat historii. To chce wykorzystać eSky

Thomas Cook specjalizuje się w organizacji podróży do różnych zakątków świata, jednak znaczna część ich oferty opiera się na trzech głównych kierunkach – Grecji, Wyspach Kanaryjskich i Turcji. Każdy z nich jest świetnie znany naszym turystom, a zwiększenie konkurencyjności może tylko pomóc w podniesieniu zainteresowania wyjazdami w te regiony świata.

Przejęcie Thomasa Cooka to także szansa na znaczące zwiększenie oferty hotelowej eSky. Aż 75 proc. oferty touroperatora stanowią obiekty czterogwiazdkowe i pięciogwiazdkowe. Jej główną grupę podróżnych (ok. 66 proc.) stanowią pary. Pozostała część to z reguły rodziny z dziećmi.

eSky chce wykorzystać 180-letnie doświadczenie w organizacji wyjazdów przez Thomasa Cooka. Dołoży do tego swoje doświadczenie w zakresie technologii i e-comerce. A ostatecznie skorzystać mają na tym podróżni. – W rezultacie każdy klient korzystający z usług obu firm będzie cieszyć się kompleksową ofertą City Break i Wakacje. Nadmienię, że produkt ten pozwala zaplanować podróż do dowolnego miejsca, zgodnie z indywidualnymi preferencjami i bez ograniczeń, które znamy z oferty tradycyjnych touroperatorów – wyjaśnił prezes Habaj.

Jak zapewnił prezes eSky, korzyść dla polskich podróżnych będzie jeszcze jedna. O ile oferta obiektów prawdopodobnie nie będzie o wiele większa, bo lista obu operatorów się pokrywa, o tyle teraz mogą one być oferowane w korzystniejszych dla nas cenach.

Thomas Cook podnosi się po głośnym upadku

Przypomnijmy, że choć Thomas Cook ma bardzo długą historię i był jednym z największych biur podróży na świecie, to ma za sobą kilka trudnych lat. Najgorszy był dla nich rok 2019, kiedy to firma z tak bogatym doświadczeniem zbankrutowała. Kolejnym powodem problemów finansowych była pandemia koronawirusa, przez którą turystyka na całym świecie zamarła.

Jednak już później Thomas Cook wznowił działalność i szybko odzyskał zaufanie na brytyjskim rynku. Na skutek przejęcia przez eSky będzie miał dostęp do ponad 500 przewoźników regularnych i low-cost. Oznacza to, że jego wyjazdy nie będą opierały się na lotach czarterowych, które są typowe dla tradycyjnych biur podróży, a powszechnej ofercie linii lotniczych. To daje o wiele większe możliwości w zakresie elastycznego przygotowywania ofert. Te będą mogły być przygotowywane zgodnie z oczekiwaniami każdego podróżnego.