Co dla Ciebie wynika ze spotkania Tuska z prawnikami? Zapytaliśmy znanego sędziego

Anna Dryjańska
06 września 2024, 19:48 • 1 minuta czytania
W piątek 6 września premier Donald Tusk i minister sprawiedliwości Adam Bodnar odbyli konsultacje ze środowiskiem prawniczym. Tematem spotkania było przywrócenie praworządności w Polsce po rządach PiS. Oto 5 rzeczy, które warto wiedzieć po rozmowach Tuska i przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. W rozmowie z naTemat przedstawił je sędzia Waldemar Żurek, były rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa.
Premier Donald Tusk. Za nim minister sprawiedliwości Adam Bodnar. fot. Filip Naumienko/REPORTER

1. Czas oczekiwania na orzeczenie sądu ma być krótszy dzięki informatyzacji

Jak mówi sędzia Waldemar Żurek, premier Donald Tusk dał zielone światło – w tym obietnicę przekazania funduszy – dla informatyzacji wymiaru sprawiedliwości. Chodzi między innymi o digitalizację akt, ale nie tylko. Celem zmian jest przyspieszenie rozpatrywania spraw. Czas oczekiwania na rozprawę, a w konsekwencji orzeczenie sądu, znacząco się wydłużył za rządów Zjednoczonej Prawicy, co stanowi dużą uciążliwość dla obywateli. Nowa władza chce to zmienić.


– Chciałbym, by obywatel mógł się zalogować do sądu jak do banku. Żeby miał swoje konto i możliwość zrobienia wielu rzeczy z poziomu aplikacji – tłumaczy sędzia Waldemar Żurek.

Na następnym spotkaniu prawnicy mają wskazać rządowi najważniejsze obszary i działania wymagające informatyzacji.

2. Wyroki sędziów awansowanych przez PiS pozostają w mocy*

– Pragnę uspokoić społeczeństwo: orzeczenia wydane przez tak zwanych neosędziów nadal będą obowiązywać – mówi Waldemar Żurek w rozmowie z naTemat.

Takie założenia ma projekt ustawy, którą przygotowuje Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury pod przewodnictwem sędziego Krystiana Markiewicza, prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Jednak od tej zasady będą *ustawowe wyjątki. W niektórych sprawach wyrok będzie można zakwestionować. – Rozważane jest stworzenie listy neosędziów, by każdy obywatel, na którego orzeczenie mogło wpłynąć uwikłanie sędziego, wiedział, że może dochodzić sprawiedliwości – mówi sędzia Żurek.

Jednak w lwiej części spraw – takich jak spadki czy rozwody – dla obywatela nie zmieni się nic.

3. Zwolnienie z opłat sądowych osób prześladowanych za rządów PiS

– Nie może być tak, że osoby, które protestowały przeciwko budowie autorytarnego reżimu w Polsce, teraz muszą wykładać niemałe pieniądze, by dochodzić sprawiedliwości za połamane ręce, przetrzymywanie na dołku czy wywożenie w nieznane – mówi były rzecznik KRS.

Waldemar Żurek mówi, że podczas spotkania premiera z prawnikami aprobatę zyskał pomysł, by osoby prześladowane za PiS mogły dochodzić swoich praw bezkosztowo. – Ta sprawa może być uregulowana rozporządzeniem ministra sprawiedliwości, nie trzeba do tego kolejnej ustawy – tłumaczy sędzia.

4. Sędziowie wysługujący się PiS-owi zapłacą

Waldemar Żurek dodaje, że nie całe środowisko sędziowskie zdało egzamin, gdy PiS przeprowadzał zamach na demokratyczne państwo prawo. Część z nich połasiła się na stanowiska i pieniądze.

Awanse zostaną uznane za niebyłe. Neosędziowie wrócą tam, skąd przyszli – tłumaczy były rzecznik KRS. Jak mówi, konsekwencje nie dotkną młodych sędziów, którzy nie mieli innej drogi (na przykład po ukończeniu Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury) i mogli wejść do zawodu tylko przez nielegalną, pisowską neo-KRS. Natomiast ci, którzy zapomnieli o przysiędze sędziowskiej z powodu zaszczytów czy podwyżki, muszą zrobić krok w tył.

Ta część z nich, która wykazała się prześladowaniem niezależnych sędziów czy protestujących obywateli, będzie miała na karku postępowania dyscyplinarne.

– Podejmujemy kroki, by ponieśli odpowiedzialność odszkodowawczą. To przez ich nielegalne, partyjnie motywowane decyzje Polska przegrywa raz za razem w Strasburgu, za co teraz muszą płacić wszyscy obywatele, bo Polska wypłaca odszkodowania osobom, które wygrywają sprawy – mówi sędzia Żurek.

Postępowania dyscyplinarne zostaną umorzone wobec tych neosędziów, którzy dobrowolnie wrócą na swoje miejsca, pod warunkiem że nikogo nie prześladowali.

5. Neo-KRS zostanie zlikwidowana. Dwie nielegalne izby Sądu Najwyższego też

Na spotkaniu premiera Donalda Tuska i środowiska prawniczego uzgodniono, że rozwiązana zostanie pisowska neo-KRS, powołana w miejsce Krajowej Rady Sądownictwa nielegalnie usuniętej przez obóz Jarosława Kaczyńskiego. Podobny los spotka Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izbę Odpowiedzialności Zawodowej, które nie są sądami i były młotem na prawników niezależnych od PiS.