Do Trumpa wreszcie dotarło, co zrobiła Taylor Swift. "Nienawidzę jej!"
Mimo że Taylor Swift poparła Demokratkę Kamalę Harris już we wtorek 10 września, po debacie prezydenckiej, Donald Trump dość nerwowo zareagował dopiero w niedzielę.
Wcześniej w stacji Fox News w bardziej stonowany sposób mówił po prostu, że nie jest fanem piosenkarki. Teraz kandydat na prezydenta z ramienia Partii Republikańskiej zamieścił komentarz na swojej platformie społecznościowej Truth Social. "Nienawidzę Taylor Swift!" – napisał wielkimi literami były przywódca USA.
Żeby było zabawniej, w sierpniu Donald Trump zamieścił na swoim profilu kłamliwą grafikę wygenerowaną przez AI, która obwieszczała, że Taylor Swift poparła właśnie jego, Donalda Trumpa, w prezydenckim wyścigu w Stanach Zjednoczonych. "Przyjmuję!" – skomentował wówczas Trump ten fake news.
Taylor Swift zachęca do głosowania na Kamalę Harris
W rzeczywistości Taylor Swift niedługo później poparła Kamalę Harris. "Oddam swój głos na Kamalę Harris i Tima Walza. Głosuję na Harris, ponieważ walczy o prawa i sprawy, które moim zdaniem potrzebują wojowniczki, która będzie ich bronić. Uważam, że jest silną liderką i wierzę, iż możemy osiągnąć w naszym kraju o wiele więcej, jeśli będziemy kierować się spokojem, a nie chaosem" – napisała w poście na Instagramie piosenkarka, który podpisała nie tylko swoim nazwiskiem, ale i słowami "bezdzietna kociara".
To z kolei ironiczne nawiązanie do słów partnera Donalda Trumpa. Konserwatywny senator J.D.Vance, kandydat Republikanów na wiceprezydenta USA, nie kryje negatywnego stosunku do kobiet, które nie mają dzieci. W wywiadzie, którego udzielił w 2021 roku Fox News, który teraz zyskał drugie życie, narzekał na to, że Stanami Zjednoczonymi rządzi "grupa bezdzietnych kociar".
Czytaj także: https://natemat.pl/569288,kogo-popiera-taylor-swift-przyznala-to-tuz-po-debacie-harris-trump