Księża zatrzymani, jeden idzie do aresztu. Prokurator mówi nam o "jedynie słusznym orzeczeniu"

Klaudia Zawistowska
02 października 2024, 17:42 • 1 minuta czytania
We wtorek 1 października doszło do zatrzymania dwóch duchownych podejrzanych o przestępstwa seksualne na osobach nieletnich. Jeden z nich najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Decyzję sądu w rozmowie z naTemat skomentował prokurator Jakub Seweryn z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.
Są nowe informacje ws. księży z diecezji sosnowieckiej Fot. Karol Porwich/MICHAL DYJUK/REPORTER/East News

Sprawa zatrzymania duchownych w diecezji sosnowieckiej wywołała duże poruszenie nie tylko wśród wiernych. Księża są podejrzani o poważne przestępstwa. Wiadomo już, że jeden z nich najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. A co z drugim? Tam sytuacja nie jest jeszcze tak oczywista.


Ksiądz z diecezji sosnowieckiej w areszcie. Prokuratura komentuje

W środę 2 października sąd pochylił się nad wnioskiem prokuratury o tymczasowe zatrzymanie księdza z diecezji sosnowieckiej. Po zapoznaniu się ze szczegółami przychylił się do wniosku i zdecydował, że duchowny najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.

– Tutaj sąd jak najbardziej rozważył wniosek złożony przez prokuratora referenta tej sprawy i przychylił się w całości do naszego wniosku o zastosowanie tego trzymiesięcznego aresztu, który we właściwy sposób zabezpieczy tok tego postępowania – przekazał w rozmowie z naTemat prokurator Jakub Seweryn z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.

– Z racji tego, że sąd przychylił się do naszego wniosku w całości, jesteśmy zadowoleni z tego orzeczenia i w pełni je akceptujemy. Uważamy je za jedyne słuszne w obecnych realiach tego postępowania – dodał.

Czytaj także: https://natemat.pl/569690,smierc-mezczyzny-na-plebanii-w-drobinie-nowe-fakty-z-prokuratury

Co z drugim duchownym? Czynności nadal trwają

W związku z trwającym postępowaniem doszło do zatrzymania drugiego duchownego. Ten jednak we wtorek bardzo źle się poczuł i musiał trafić pod opiekę lekarzy. Ci w środę zezwolili na przeprowadzenie czynności z jego udziałem.

– Bazując na moje aktualnej wiedzy, te czynności cały czas trwają. To jest dynamiczna kwestia, więc musimy poczekać – dodał prokurator.

Sosnowiecka prokuratura jest bardzo ostrożna w komentowaniu zatrzymań i aktualnej sytuacji. Kiedy dopytaliśmy, czy istniało ryzyko, że pierwszy duchowny będzie próbował skontaktować się z ofiarami lub ich rodzinami, prokurator poinformował nas, że na razie musimy uzbroić się w cierpliwość.

– Tutaj nie chciałbym wchodzić w szczegóły tego postępowania, a to z uwagi na to, że jeszcze mamy te drugie czynności. Więc co do szczegółów i przesłanek związanych z ewentualnym zastosowaniem aresztu również w tym przypadku, muszę prosić o chwilę cierpliwości – dodał prokurator Jakub Seweryn.

Więcej informacji na temat zatrzymanych podano podczas konferencji prasowej. Duchowni mają 67, 63 i 59 lat. Ten, który najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie ma 63 lata. Wiadomo także, że usłyszał zarzuty dotyczące dwóch przestępstw seksualnych. A co z drugim duchownym? 59-latek również usłyszał już zarzuty.

– Prokurator przesłuchał podejrzanego, ogłosił mu łącznie dziewięć zarzutów, dotyczących przestępstw o charakterze seksualnym i po przesłuchaniu zadecydował o zastosowaniu środków zapobiegawczych o charakterze wolnościowym – przekazał prokurator Bartosz Kilian. Nie może on m.in. zbliżać się do ofiar i opuszczać kraju.

Trzeci zatrzymany to były ksiądz diecezji Sosnowieckiej

Jak informowaliśmy na łamach naTemat, wśród zatrzymanych jest także trzecia osoba. To były już ksiądz z tej samej diecezji. – Wczoraj w stosunku do jednej z tych osób wykonano czynności w prokuraturze. Mówię tutaj o byłym duchownym. Ten mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące popełnienia przestępstw o charakterze gospodarczym i tylko o charakterze gospodarczym – przekazał śledczy w rozmowie z Natalią Kamińską.

W stosunku do niego sąd podjął decyzję o środkach zapobiegawczych o charakterze wolnościowym. Co to oznacza? Będzie objętym dozorem policyjnym, zakazem zbliżania się do osób pokrzywdzonych i kontaktu z nimi. Nie może też opuszczać kraju.