Co nam daje remis z Chorwacją? Polscy kibice nie będą zadowoleni

Antonina Zborowska
16 października 2024, 07:20 • 1 minuta czytania
Remis 3:3 z Chorwacją był dla Polaków kluczowym momentem w walce o rozstawienie w eliminacjach Mistrzostw Świata 2026. Choć biało-czerwoni odrobili straty, to wynik rozczarował polskich kibiców. Maleją też szanse na bezpośrednie wyjście z grupy w Lidze Narodów.
Polacy zremisowali w meczu z Chorwacją. Wynik nie zapewnia nam jednak upragnionego awansu. fot. Grzegorz Wajda/Reporter/East News

W meczu Polska – Chorwacja, zakończonym dramatycznym remisem 3:3, kibice biało-czerwonych przeżyli prawdziwą huśtawkę emocji. Chociaż remis może wydawać się satysfakcjonującym wynikiem po niekorzystnym przebiegu spotkania, patrząc w dłuższej perspektywie, stawia Polskę w bardzo trudnej sytuacji.


Wynik ten, choć wywalczony z ogromnym wysiłkiem, sprawił, że nasza drużyna spadła w rankingach i oddaliła się od wymarzonego celu, jakim jest awans do pierwszego koszyka w eliminacjach Mistrzostw Świata 2026. Mimo to nadzieja wciąż pozostaje, choć droga do sukcesu staje się coraz bardziej kręta.

Sytuacja w Lidze Narodów

W tej chwili po czterech meczach Polacy mają cztery punkty. Sześć tracą do prowadzącej w tabeli Portugalii, trzy do Chorwacji. Przypomnijmy, że automatyczny awans do ćwierćfinału uzyskają dwa najlepsze zespoły.

Teoretycznie drugie miejsce jest możliwe do osiągnięcia. Polacy musieliby wygrać z Portugalią (15 listopada w Porto), ze Szkocję (18 listopada w Warszawie) i liczyć na to, że Chorwaci w meczach ze Szkocją i Portugalią wywalczą maksymalnie dwa punkty.

A gdyby Chorwaci przegrali oba swoje mecze, to Polakom do awansu wystarczy jedno zwycięstwo i jeden remis. Dużo w tym życzeniowości. Bardziej realne będą niestety baraże.

Dramatyczny przebieg meczu z Chorwacją

Polska rozpoczęła mecz z Chorwacją z dużą determinacją i szybko strzeliła pierwszego gola. Jednak to rywale narzucili swoje tempo gry. Po pierwszej połowie to oni prowadzili 2:1, a wkrótce po przerwie dorzucili trzecią bramkę, co wydawało się przesądzać o wyniku. W tym momencie wielu kibiców mogło stracić wiarę, jednak polska reprezentacja nie poddała się.

Dwie bramki zdobyte w końcówce meczu przez biało-czerwonych uratowały cenny punkt, który z jednej strony dał nam oddech, ale z drugiej – nie przybliżył do celu, jakim jest awans do fazy pucharowej Ligi Narodów oraz rozstawienie w eliminacjach MŚ 2026.

Spadek w rankingu FIFA – Polska bez szans na łatwy awans

Mimo walki i ostatecznego wyniku 3:3, remis z Chorwacją miał swoje bolesne konsekwencje. Polska spadła w rankingu FIFA, co w kontekście zbliżających się eliminacji MŚ 2026 oddala nas od upragnionego rozstawienia w pierwszym koszyku.

Zajmując wyższą pozycję, moglibyśmy uniknąć starć z najsilniejszymi reprezentacjami w Europie, co znacząco ułatwiłoby drogę na mundial. Teraz, niestety, znajdujemy się w trudnej sytuacji, walcząc o utrzymanie miejsca w drugim koszyku, co i tak nie gwarantuje łatwej drogi.

Obecnie w rankingu FIFA Polska zajmuje 17. miejsce w strefie UEFA, tracąc ponad 70 punktów do Austrii, która na 12 miejscu zamyka pierwszą grupę drużyn. To właśnie do tego miejsca dążyliśmy, marząc o grze w pierwszym koszyku. Zamiast tego, nasz remis z Chorwacją zwiększył szanse na awans takich drużyn jak Dania, Austria czy Szwajcaria, które teraz są o krok bliżej zajęcia miejsc, o które walczymy.

Co oznacza spadek w rankingu FIFA?

Ranking FIFA nie jest tylko suchą statystyką – to narzędzie, które decyduje o losach drużyn w eliminacjach i rozstawieniu w międzynarodowych turniejach. Drużyny zajmujące wyższe miejsca w rankingu mają łatwiejszą drogę do mistrzostw świata, trafiając na teoretycznie słabszych przeciwników. Polska, która od lat walczy o utrzymanie się w gronie europejskich średniaków, jest w tym momencie na skraju utraty tego przywileju.

Jeśli nie znajdziemy się w pierwszym koszyku, nasza drużyna narodowa będzie musiała zmierzyć się z silniejszymi rywalami w eliminacjach MŚ 2026, które odbędą się w trzech krajach: USA, Meksyku i Kanadzie. To oznacza, że zamiast walczyć o bezpośredni awans z równymi sobie drużynami, Polacy będą zmuszeni stawić czoła takim zespołom jak Francja, Hiszpania, czy Belgia. W praktyce – wywalczenie biletu na mundial stanie się dużo trudniejsze, a margines błędu będzie minimalny.

Nadzieja umiera ostatnia – czeka nas mecz "o wszystko"

Chociaż remis z Chorwacją nie poprawił naszej sytuacji, to wciąż pozostają dwa kluczowe mecze, które odbędą się w listopadzie. Druga kolejka starć z Portugalią oraz Szkocją będzie dla biało-czerwonych walką o wszystko. Polacy muszą wygrać oba spotkania, aby zachować szanse na miejsce w czołowej dwójce grupy i zapewnić sobie rozstawienie w eliminacjach MŚ 2026.

Zadanie nie będzie jednak łatwe – Portugalia to obecny lider grupy, ale jeśli nasza drużyna pokaże ducha walki, jak w końcówce meczu z Chorwacją, nic nie jest jeszcze przesądzone.