Wiadomo, ile osób zginęło w powodziach w Hiszpanii. Ujawnione dane zatrważają

Antonina Zborowska
30 października 2024, 14:17 • 1 minuta czytania
Co najmniej 50 osób zginęło w wyniku gwałtownych powodzi, które nawiedziły Walencję i inne regiony południowo-wschodniej Hiszpanii. Ulewne deszcze sparaliżowały życie w regionie, a służby ratunkowe próbują zapanować nad skutkami żywiołu. Liczba ofiar niestety może się powiększyć.
Powódź w Hiszpanii zbiera swoje żniwo. Fot. JORGE GUERRERO/AFP/East News

Gwałtowne powodzie, które przetaczają się przez wschodnią Hiszpanię, zniszczyły domy, drogi oraz infrastrukturę, zbierając tragiczne żniwo w Walencji i sąsiednich regionach. Władze prowincji potwierdziły śmierć co najmniej 50 osób, a lokalne media informują, że liczba ta może jeszcze wzrosnąć, gdyż niektóre obszary są nadal niedostępne dla ekip ratunkowych.


Burze, które rozpoczęły się w niedzielę, sprowadziły intensywne deszcze oraz gwałtowne wyładowania atmosferyczne, powodując lokalne katastrofy w kilku prowincjach, m.in.w Walencji, Albacete i Maladze. Meteorolodzy zapowiadają, że zagrożenie ulewnymi deszczami może potrwać do czwartku, a sytuacja w wielu miejscach wciąż jest dramatyczna.

Tragiczne Żniwo Powodzi w Walencji

W środę, 30 października posłowie hiszpańskiego Kongresu Deputowanych uczcili minutą ciszy ofiary powodzi, a premier Hiszpanii Pedro Sanchez zapowiedział pełną mobilizację służb ratunkowych oraz utworzenie komitetu kryzysowego. Hiszpańska rodzina królewska również wyraziła solidarność z poszkodowanymi, wzywając jednocześnie do zachowania ostrożności.

– Niestety możemy potwierdzić, że odnaleziono już niektóre ciała, ale ze względu na szacunek dla rodzin nie będziemy podawać więcej szczegółów – powiedział szef rządu Walencji w rozmowie z CNN.

Początkowo informowano o 6 ofiarach śmiertelnych. Szef rządu Walencji, Carlos Mazon, potwierdził, że na zalanych terenach, do których udało się dotrzeć służbom, odnaleziono kolejne ofiary śmiertelne. Ze względu na dramatyczną sytuację wiele rejonów znajdujących się w pobliżu Walencji wciąż pozostaje odciętych. Z tego powodu liczba ofiar niestety może się powiększyć.

Setki incydentów w Andaluzji. Loty odwołane

Z ostatnich doniesień wynika, że tylko w regionie Andaluzji zgłoszono ponad 870 incydentów związanych z burzami. Intensywne opady, które zaczęły się już w poniedziałek, nadal stanowią zagrożenie, a stacje meteorologiczne ostrzegają przed możliwym wzrostem poziomu wód w rzekach i potokach, co może doprowadzić do kolejnych niebezpiecznych sytuacji.

Nagrania z Hiszpanii pokazują dramatyczne sceny – rwąca woda porwała samochody, a w niektórych gminach mieszkańcy pozostali uwięzieni w pojazdach, próbując uciec przed żywiołem. Wtorkowa fala powodziowa dotarła także na lotnisko w Walencji, gdzie zalane pasy startowe wymusiły przekierowanie lotów lub całkowite odwołanie wielu połączeń.

Powódź, która dotknęła wschodnią i południową Hiszpanię, wywołała chaos w życiu codziennym mieszkańców. W Walencji oraz innych mocno dotkniętych regionach zawieszono ruch kolejowy, a metro przestało funkcjonować.

Lokalne władze wprowadziły dodatkowe środki bezpieczeństwa – zamknięto parki, cmentarze oraz szkoły, a w niektórych rejonach wstrzymano zajęcia w szkołach, by ograniczyć ryzyko dla dzieci i nauczycieli.

Kryzys klimatyczny przyczyną powodzi

Kryzys klimatyczny przyczynia się do zwiększenia częstotliwości i intensywności ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak powodzie, pożary czy susze. Zagrożenia pojawiają się obecnie w regionach, które wcześniej były mniej podatne na takie zjawiska. Ekolodzy nieustannie powtarzają, że obojętność wobec ochrony środowiska będzie skutkowała tragicznymi zdarzeniami.

W ciągu 2024 roku Europa doświadczyła szeregu poważnych powodzi, m.in. w Czechach, Austrii, Polsce, Rumunii i Słowacji. Mieszkańcy Dolnego Śląska nadal usuwają jej skutki, próbując odbudować swoje domy, mieszkania, drogi, szpitale i szkoły.