Nie żyje legenda Wisły Kraków. Artur Sarnat zmarł po krótkiej i ciężkiej chorobie
Artur Sarnat zmarł w nocy z 16 na 17 listopada. Jak przekazała "Gazeta Krakowska", legendarny piłkarz Wisły Kraków zmarł po krótkiej i ciężkiej chorobie. Smutną informację potwierdził też klub ze stolicy Małopolski.
"Był z 'Białą Gwiazdą' mistrzem Polski w 1999 i 2001 roku. Zdobywał z nią również Puchar Ligi, Superpuchar i Puchar Polski. W barwach Wisły Kraków Artur Sarnat zagrał 257 razy. Ten najlepszy na Camp Nou w 2001 roku, gdy Wisła mierzyła się z FC Barceloną w eliminacjach Ligi Mistrzów i tylko postawie swojego bramkarza zawdzięczała nikłą porażkę 0:1" – przypomina "Gazeta Krakowska".
– Graliśmy wtedy rewanż z Barceloną na Camp Nou. 70 tys. widzów na trybunach robiło wielkie wrażenie, ale nie pękliśmy, a ja zagrałem jeden z lepszych meczów w życiu. Była wielka "sprężarka". Mogło dojść do pogromu, ale coś tam udało się złapać, do tego parę razy we mnie trafili i przegraliśmy 0:1. Do pełni szczęścia brakowało tylko awansu — wspominał w 2021 roku w wywiadzie z Przeglądem Sportowym Onet.
W europejskich pucharach grał także przeciwko Realowi Saragossa, Parmie, FC Porto czy Interowi Mediolan. "Swoją postawą między słupkami wielokrotnie pokazywał przydatność drużynie, będąc ważnym ogniwem defensywy 'Białej Gwiazdy'. W pamięci bez wątpienia zostaną spotkania na arenie międzynarodowej" – czytamy w komunikacie Wisły Kraków.
Artur Sarnat nie żyje. Legendarny piłkarz Wisły Kraków miał tylko 54 lata
Artur Sarnat urodził się 20 września 1970 roku. Był synem napastnika Ryszarda Sarnata. Przygodę z futbolem rozpoczynał w Wawelu Kraków. Później w jego piłkarskim CV pojawiły się kluby, takie jak Świt Krzeszowice, Błękitni Kielce i Cracovia.
W 1993 roku Sarnat trafił do Wisły Kraków, co zapoczątkowało najlepszy okres w jego sportowej karierze. W 1994 roku spadł z klubem do ówczesnej II ligi, ale wrócił do ekstraklasy dwa lata później.
Niedługo potem rozpoczęła się dla Wisły złota era, w której Artur Sarnat również miał wielki udział. Poza Wisłą grał jeszcze w tureckim Diyarbakirsporze, Polonii Warszawa, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Koronie Kielce i Kmicie Zabierzów.
"Jeszcze w czasie kariery osiadł w podkrakowskich Michałowicach, gdzie mieszkał z żoną Barbarą, byłą piłkarką ręczną Cracovii, oraz córkami Małgorzatą i Moniką. Prowadził tutaj pizzerię, ale cały czas interesował się tym, co dzieje się w Wiśle, w futbolu. Występował w oldbojach 'Białej Gwiazdy', bywał na jej meczach. Okrutna choroba dopadła Artura Sarnata latem, ledwie kilka miesięcy temu" – opisuje "Gazeta Krakowska".