"Stręczyciele i handlarze narkotyków" do uniewinnienia? Ponura wizja prezydentury Nawrockiego

Konrad Bagiński
02 grudnia 2024, 18:44 • 1 minuta czytania
Dariusz Joński i Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli, że złożą zawiadomienie do prokuratury w sprawie podejrzanych kontaktów Karola Nawrockiego. Ich zdaniem prezydentura człowieka popieranego przez PiS miałaby na celu uniewinnienie stręczycieli, handlarzy narkotyków i polityków poprzedniej władzy. Nawrocki jest bohaterem szokującego raportu, jaki dostać miał sam Jarosław Kaczyński.
Joński i Szczerba chcą, by "niebezpieczne związki" Karola Nawrockiego zbadała prokuratura Fot. Pawel Wodzynski/East News

Dariusz Joński i Michał Szczerba szybko po ujawnieniu istnienia raportu o "podejrzanych związkach Karola Nawrockiego" z przestępczym półświatkiem zorganizowali konferencję prasową.


Obaj skupiali się na postaci Karola Nawrockiego. Jak ujawnił w weekend dziennikarz Andrzej Stankiewicz, Jarosław Kaczyński miał przed wyborem Nawrockiego na kandydata na prezydenta, dostać raport na jego temat. Z dokumentu wynika, że Nawrocki utrzymuje kontakty z dawnymi kolegami, wśród których są gangsterzy, sutenerzy, neonaziści i kibole.

– Według naszych informacji, opracowanie na ten temat dotarło do Jarosława Kaczyńskiego dość wcześnie, gdy Nawrocki był jednym z typowanych kandydatów, ale jeszcze nie faworytem. My mamy ten dokument – mówił Andrzej Stankiewicz, współprowadzący podcast "Stan Wyjątkowy".

Michał Szczerba nazwał raport "porażającym". Dodał, że już na pierwszej jego stronie pojawia się informacja, że "pan Karol Nawrocki zna się z innymi neonazistami i bardzo brutalnymi przestępcami z Gdańska". To prawda, to wszystko jest w raporcie.

– Już samo to powinno spowodować, że nie raport powinien wylądować w koszu, tylko kandydat na śmietniku historii, a na pewno nie powinien kandydować – stwierdził Joński. Mówił, że wyborcy mogą sobie zadawać pytanie, dlaczego Kaczyński "zainwestował" w tak kontrowersyjnego polityka

– Chodzi o to, żebyśmy się nie obudzili w takiej Polsce, gdzie dzień po wyborach, w których wybierzemy prezydenta, podjadą trzy autobusy: jeden autobus ze stręczycielami, drugi z osobami, które handlowały narkotykami, a trzeci z politykami PiS-u i wszyscy będą chcieli być ułaskawieni, bo to do tego się sprowadza – stwierdził Joński.

Lektura raportu może przerazić

Wraz ze Szczerbą przedstawili informacje zawarte w raporcie. Skupili się na znajomych Nawrockiego. Pokazali jego zdjęcia z "Wielkim Bu", który (w raporcie PiS) opisany jest następującymi słowami: "skazany za porwanie, miał status przestępcy niebezpiecznego, powiązany z gangiem trójmiejskich sutenerów".

Posłowie dodali, że "Wielki Bu" powiązany jest z organizacją Bad Company, którą opisano jako "nazistowską" i "przestępczą". Dodali, że jej członkowie to "kryminaliści". Joński przywołał słowa z raportu, gdzie napisano, iż w 2019 r. Nawrocki (ówcześnie dyrektor Muzeum II Wojny Światowej), udostępnił organizacji teren Westerplatte. Ta, wraz z zespołem muzycznym "Obłęd" miała nakręcić tam teledysk.

– Za rządów PiS Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozbiła grupę organizatorów neonazistowskich koncertów i tam był właśnie zespół "Obłęd" – przypomniał europoseł.

Joński i Szczerba dodali, że zamierzają skierować wniosek do p.o. dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku o okazanie dokumentacji na temat udostępniania przestrzeni muzealnych w latach 2017-2021.

Oprócz tego Joński zapowiedział wniosek do prokuratury o zbadanie działalności wszystkich wymienionych podczas konferencji grup, w kontekście artykułów 256 (propagowanie nazizmu, komunizmu, faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego) i 258 (przestępczość zorganizowana) KK. Działania europosłów mają być częścią "wielowątkowej kontroli poselskiej".

Czytaj także: https://natemat.pl/578837,nawrocki-tu-przypal-tam-katastrofa-az-mi-sie-go-zrobilo-zal