Nagły zwrot w Ryanair. Miał się zwijać z lotniska, a otwiera 9 nowych tras
Lotnisko w Modlinie to taki nielubiany kuzyn Lotniska Chopina, który ma potencjał, ale nie do końca może go wykorzystać. Jego jedynym regularnym przewoźnikiem jest Ryanair, który stawia bardzo twarde warunki. Port chce, żeby Irlandczycy płacili więcej, natomiast przewoźnik dokładać się nie chce, w zamian proponuje przewiezienie większej liczby pasażerów. W zamian żąda też ogromnej rozbudowy portu.
Takie przekomarzanki trwają od ok. 1,5 roku, a cierpią na tym pasażerowie. Przed tygodniem media obiegła kolejna informacja o fiasku rozmów i braku wieloletniego kontraktu. Miały być dalsze drastyczne cięcia w rozkładzie, a dodajmy, że już zimą liczba połączeń spadła o połowę. Jednak wiosną pasażerowie znów będą mieli większy wybór.
Nowe trasy Ryanaira z lotniska w Modlinie. Aż 9 nowości
W środę 11 grudnia w systemie Ryanaira pojawiło się aż 9 nowości z lotniska w Modlinie, o czym informuje serwis Fly4free.pl. Do rozkładu wróci wiele typowo letnich połączeń. Od końca marca polecimy do Edynburga (w piątki i niedziele), Salonik (poniedziałki i piątki), na Rodos (poniedziałki i czwartki) i do Kopenhagi (środy i niedziele).
To jednak nie koniec. 1 kwietnia odleci pierwszy samolot do Palmy (loty we wtorki i soboty), a dzień później do Katanii (środy i soboty). Od 12 kwietnia znów będzie można latać do cypryjskiego Pafos (w soboty). 29 kwietnia wróci połączenie do chorwackiego Zadaru (w poniedziałki, wtorki, piątki i soboty), a dzień później do Burgas (środy i niedziele).
Jak dodaje Fly4free, w letniej siatce Modlina pojawią się nie tylko nowe połączenia. Na dwóch trasach dojdzie do zwiększenia liczby rotacji. Dzięki temu do Budapesztu będzie można latać 5 razy w tygodniu, a nie tylko 3, a do Alicante 7 razy zamiast pięciu.
Czytaj także: https://natemat.pl/580643,ryanair-z-nowa-trasa-z-polski-do-chorwacji-bardzo-ciekawe-posuniecieNowe trasy Ryanaira z Modlina, ale pasażerowie muszą być gotowi na mało przyjemne warunki
Pojawienie się nowych połączeń w letnio-wiosennej siatce Modlina z pewnością ucieszy wielu pasażerów. Niestety podróżni będą musieli być gotowi na drastyczną zmianę komfortu korzystania z modlińskiego terminala. Ten nigdy nie należał do najbardziej komfortowych, ale po rozpoczęciu wielkiego remontu będzie jeszcze gorzej.
Już wiosną 2025 roku rozpoczną się szeroko zakrojona prace remontowe terminala lotniska w Modlinie. Jak informowaliśmy na łamach naTemat, plan zakłada dodanie aż 8 nowych bramek.
– Do tego dojdzie budowa czterech stanowisk postojowych dla samolotów oraz remonty i unowocześnienie sprzętu, zarówno tego ruchomego, jak i tego stojącego, czyli na przykład klimatyzacji oraz kontroli bezpieczeństwa. Te inwestycje mają łącznie kosztować około 480 mln zł – informował latem Tomasz Szymczak, wiceprezes lotniska w Modlinie.
Z rozbudową jest tylko jeden mały problem. Podczas dużego natężenia ruchu, czyli najpewniej w trakcie wakacji, pasażerowie będą odprawiani w terminalu namiotowym. To na pewno nie wpłynie pozytywnie na odbiór modlińskiego portu. Na dodatek taka sytuacja ma trwać aż przez dwa lata.