Takich świąt dawno nie było. Uderzenie na Polskę przypuszczą dwa antycyklony
A w większości kraju o śniegu możemy zapomnieć, zaatakują nas za to dwa antycyklony. To oznacza złe samopoczucie dla naprawdę wielu z nas.
Co to jest antycyklon?
To po prostu potężny wyż, który może wywołać wzrost ciśnienia. Żeby wyjaśnić to zjawisko, zacznijmy od cyklonu. Tak nazywamy dużą masę powietrza, która krąży wokół niżu barycznego. W warunkach niskiego ciśnienia atmosferycznego wiatr wiruje po liniach spiralnych od zewnątrz do środka.
Co ciekawe, w naszej szerokości geograficznej ruch ten następuje przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, a na półkuli południowej zgodnie z nimi.
Z kolei antycyklon to masa powietrza wirująca wokół wyżu. Na naszej półkuli wiruje on zgodnie z ruchem wskazówek zegara. No i antycyklon przynosi zupełnie co innego, niż cyklon. Będzie mało chmur, za to napłynie do nas stosunkowo chłodne i suche powietrze. Suche, czyli nie niosące opadów.
W święta Bożego Narodzenia przyjdą do nas aż dwa antycyklony. Takiej sytuacji pogodowej nie było u nas od dawna. Jedno zjawisko przyjdzie do nas ze wschodu, drugie z zachodu. Nad Polską połączą siły.
Z szacunków synoptyków wynika, że w Wigilię ciśnienie może dojść do 1030 hPa, w pierwszy dzień świąt do 1035 hPa a w drugi aż do 1040 hPa. Dla wielu osób oznacza to bardzo złe samopoczucie, uczucie zamulenia, zwolnienie czasu reakcji, znużenie, senność i oczywiście bóle głowy oraz migreny. Problemy z oddychaniem będą mieli astmatycy.
Co ze śniegiem?
Będzie, ale tylko miejscami i za dużo. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał właśnie ostrzeżenia I (najniższego) stopnia przed gęstą mgłą, oblodzeniem i intensywnymi opadami śniegu. Mgła może wystąpić na północnym wschodzie i centrum, z kolei lód i śnieg dopieką mieszkańcom południowego zachodu Polski.
Te zjawiska będą nam dokuczać od dzisiejszego popołudnia do jutrzejszego rana.
W większości kraju przez święta będzie lekko na plusie w dzień, lekko na minusie w nocy. Opadów nie ma się co (wedle najnowszych prognoz) spodziewać.