Dlaczego ciągle jest mi zimno? – myślą sobie ci z nas, którzy potrzebują dodatkowego swetra, koca, ciepłej herbaty, podczas gdy inni nie narzekają na temperaturę. Aż ciśnie się na usta cytat: "sorry, taki mamy klimat". Jednak nie o pogodę tu chodzi, ale o nasz styl życia, organizm, a niekiedy symptomy jakiejś choroby.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Mimo że meteorolodzy mówią o najcieplejszym początku listopada od lat, to nieuchronnie przyszła jesień, a wraz z nią niższe temperatury. Trudno czasem odpowiednio się ubrać i nie zmarznąć, bo w dzień w słońcu nie trzeba się jeszcze specjalnie opatulać, ale po południu temperatura potrafi gwałtownie spadać i wiosenna kurtka lub bluza już nie wystarczą.
Ubrać się zbyt lekko w stosunku do pogody lub warunków w pomieszczeniu, gdzie przyjdzie nam przebywać, a w rezultacie zmarznąć, zdarza się każdemu.
Są jednak tzw. zmarzluchy, którym niemal ciągle jest zimno. Gdy inni nie narzekają na chłód, mimo że chodzą ubrani lżej, zmarzluchy potrzebują cieplejszej kurtki, dodatkowego swetra czy koca lub czegoś ciepłego do picia, aby się rozgrzać. Ich ręce i nosy są niemal ciągle zimne.
Dlaczego ciągle mi zimno? – pytają sami siebie. Kulą się, niekiedy trzęsą z zimna nawet latem, gdy tylko temperatura nieco spadnie. Jesień i zima to jeszcze trudniejszy dla nich czas.
Przyczyn może być wiele, ale wszystkie leżą w naszym organizmie lub stylu życia, a niekiedy są to wręcz symptomy świadczące o chorobie ogólnoustrojowej czy zaburzeniach układu krążenia lub pracy tarczycy. Odpowiedzi na pytanie "dlaczego jest mi ciągle zimno?" może być co najmniej kilka.
Lekarz medycyny rodzinnej Izabella Pomierna wylicza na swoim profilu na Facebooku kilka przyczyn tego, że jest nam ciągle zimno:
Niskie ciśnienie krwi,
Niedobory żywieniowe,
Zmęczenie lub niedobór snu,
Niedoczynność tarczycy,
Niska masa tkanki tłuszczowej.
Jeżeli chodzi o niskie ciśnienie krwi, to raczej się go nie leczy w przeciwieństwie do nadciśnienia tętniczego, które może wpływać na wiele groźnych powikłań.
W przypadku niskiego ciśnienia tętniczego krwi można jednak też poszukać sposobów na to, aby jego wartości nie spadały poniżej normy.
Niewłaściwa dieta
Na niskie ciśnienie krwi wpływać może np. – jak wskazuje dr Izabella Pomierna – zbyt niska podaż soli w diecie lub odwodnienie.
Uczucie ciągłego zimna pojawiać się może również wtedy, gdy pojawiają się jakieś niedobory żywieniowe. Chodzi o niski poziom żelaza, dietę niskokaloryczną, ale także zbyt długie przerwy pomiędzy posiłkami.
Kłopoty z tarczycą
Przyczyną tego, że jest nam ciągle zimno, może też być niedoczynność tarczycy, z czym boryka się wiele osób. Konieczna jest wówczas wizyta u endokrynologa. Schorzenie to rozwija się wskutek niedoboru tyroksyny. To przekłada się na niedostateczne działanie trójjodotyroniny.
Tego rodzaju kłopoty z tarczycą mogą wynikać z niedoboru jodu w pożywieniu. Lekarz zleci z pewnością oznaczenie we krwi poziomu hormonów m.in. TSH. W przypadku, gdy okaże się nieprawidłowy, lekarz zaleci odpowiednią terapię.
Zbyt mało "tłuszczyku"
Uczucie ciągłego zimna zdarza się też częściej osobom szczupłym lub bardzo szczupłym, gdy masa tkanki tłuszczowej jest niska. Tkanka tłuszczowa stanowi bowiem pewnego rodzaju magazyn energii dla komórek.
Ponadto, jeśli jest jej zbyt mało, wówczas nasz organizm nie ma też właściwej warstwy izolacyjnej. Powoduje to, że szybciej tracimy wytwarzane przez nasz organizm ciepło.
Według dr Izabelli Pomiernej "często w parze z niskim poziomem tkanki tłuszczowej idzie niska masa mięśniowa". Tu pomogą regularne ćwiczenia.
Niewysypianie się i stres
Zmęczenie lub niedobory snu, na które również wskazuje dr Izabella Pomierna, to już kwestia zmiany naszych zachowań i stylu życia.
O tym, jakie potrawy mogą działać rozgrzewająco na nasz organizm i po jakie warto sięgać, gdy jest nam zimno, pisaliśmy niedawno po rozmowie z dietetykiem Kamilem Paprotnym.
Dziennikarka działu Zdrowie. Ta tematyka wciągnęła mnie bez reszty już kilka lat temu. Doświadczenie przez 10 lat zdobywałam w Polskiej Agencji Prasowej. Następnie poznawałam system ochrony zdrowia „od środka” pracując w Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Kolejnym przystankiem w pracy zawodowej był powrót do dziennikarstwa i portal branżowy Polityka Zdrowotna. Moja praca dziennikarska została doceniona przez Dziennikarza Medycznego Roku 2019 w kategorii Internet (przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia) oraz w 2020 r. II miejscem w tej kategorii.