Kościół bierze się za politykę i coraz bardziej traci zaufanie Polaków. Rok temu miał większe poparcie

Wywieranie presji na rządzących kończy się utratą zaufania Polaków. Z 62 zostaje 55 proc. tych, którzy wierzą Kościołowi, z 28 do 32 proc. wzrósł odsetek osób patrzących na niego z rezerwą. Jarosław Kaczyński i członkowie jego partii należą do pierwszej grupy, co widać po wycofaniu rządowego programu in vitro. Silne emocje wywołuje dziś chęć całkowitego zakazu aborcji, który postuluje Episkopat.

Jak pokazuje sondaż CBOS, nauka Kościoła jest ignorowana przez znaczną część wiernych. 70 proc. badanych akceptuje antykoncepcję, tyle samo nie ma nic przeciwko współżyciu przed ślubem. 80 proc. z kolei chce ratyfikacji tzw. konwencji antyprzemocowej (78 proc. to wyborcy PiS), 62 proc. liczy na ustawowe uregulowanie in vitro.

W palącej kwestii aborcji, większość Polaków jest za legalną aborcją w dozwolonych dziś przypadkach - kiedy ciąża zagraża życiu (80 proc.) albo zdrowiu kobiety (71 proc.), gdy ciąża jest wynikiem gwałtu bądź kazirodztwa (73 proc.) oraz jeśli płód jest uszkodzony (53 proc.). Z sondażu wynika, że 36 proc. respondentek o prawicowych poglądach dokonało aborcji, a 27 proc. tych o orientacji lewicowej. Ciążę przerywało 28 proc. kobiet, uczestniczących w praktykach religijnych - i to kilka razy w tygodniu. Na ten temat w swoim materiale pisał Krzysztof Majak.