Rezygnacja Pawła Kukiza na rzecz Janusza Korwin-Mikkego to tylko plotki. Muzyk nie zamierza się poddawać.
Rezygnacja Pawła Kukiza na rzecz Janusza Korwin-Mikkego to tylko plotki. Muzyk nie zamierza się poddawać. Fot. Sebastian Adamus / Agencja Gazeta

Jednym z najuważniej obserwowanych kandydatów w wyborczym peletonie rozgrywanej właśnie kampanii jest muzyk Paweł Kukiz. W czwartek spekulowano, że były lider zespołu Piersi zrezygnuje z ubiegania się o stanowisko prezydenta. – Stanowczo dementuje! Nie zamierzam rezygnować i podpisy zbieram dalej! – odpowiedział sam zainteresowany.

REKLAMA
Kukiz: „Musimy walczyć do końca. Potrafisz Polsko!”
Do wymaganych 100 tys. brakuje jeszcze około jednej piątej. Na swojej stronie Paweł Kukiz informuje, że wprawdzie „dynamika przyrostów” nieco spadła, szybko dodaje: „Nie ma wyjścia (…) My musimy skończyć przed terminem”. Znany muzyk nie ma za sobą partyjnych struktur. Podpisy zbierają tzw. zwykli obywatele, których on w swoich działaniach stara się reprezentować. Podpisy spływają codziennie. Przynoszone są w wyznaczone miejsca zbiórki albo przysyłane pocztą.
Paweł Kukiz nie ma również – co często podkreśla – pieniędzy na kampanię. Ze swoimi wyborcami komunikuje się głównie w Internecie, co czyni jednak naprawdę nieźle. Krótkimi wpisami zachęca do wspierania jego inicjatyw i motywuje do dalszej pracy. W myśl swojego hasła: „Potrafisz Polsko!” – wierzy, że się uda.
W ten weekend zachęca do „zbiórki na arenach”, podczas wydarzeń sportowych, które odbywają się w każdej mniejszej bądź większej miejscowości.
Paweł Kukiz

Zwrócono mi uwagę, że Polacy czasem na końcówce odpadają, bo się rozprężają... Że będąc tak blisko upragnionego celu tracą motywację...Zapytam więc wprost: Potraficie walczyć do końca? Tu nie piłka nożna, nie ma miejsca na taktyczne zmiany. Nasza Reprezentacja Obywatelskiej Polski musi grać do końca! ”Potrafisz Polsko” walczyć do końca? Bo ja tak! Czytaj więcej

Plotki o rezygnacji z wyborów
W czwartek, kiedy poinformowano o tym, że jeden z „antysystemowych” kandydatów rezygnuje z wyborów i przekazuje swoje poparcie Januszowi Korwin-Mikkemu, wśród komentatorów pojawiła się plotka, że ze startu wycofuje się właśnie Paweł Kukiz. Dzień wcześniej obaj kandydaci wystąpili gościnnie w programie „Świat się kręci” na antenie TVP1 i przekonywali, że nie rywalizują ze sobą, ale „grają razem, w jednej drużynie”.
Szybko okazało się jednak, że były lider zespołu Piersi nie ma zamiaru wycofywać się z prezydenckiego wyścigu. Zdementował krążące plotki, a z udziału w wyborach zrezygnował Waldemar Deska.
Referendum ws. in-vitro
Główny polityczny cel Kukiza brzmi krótko –„zburzyć istniejący system” i zbudować nowy, oparty na jednomandatowych okręgach wyborczych, o które walczy od ponad 10 lat.
Kandydat nie popiera wysyłania broni na Ukrainę i uważa, że zaangażowanie naszego kraju w ten konflikt jest i tak wystarczające. W kwestiach światopoglądowych – zdecydowanie sprzeciwia się aborcji. Jeśli zaś chodzi o szczególnie głośne ostatnio zapłodnienie metodą in-vitro, uważa, że najskuteczniejszym rozwiązaniem w tej sprawie byłoby referendum.
Paweł Kukiz nie ma szans na prezydenturę, ma jednak duże szanse na to, aby zebrać wymagane 100 tys. i powalczyć o jeden z lepszych wyników w II lidze prezydenckiego wyścigu. Najbliższy sprawdzian już 26 marca.