
Mówi się, że naśladownictwo jest najwyższą formą uznania. Zgadzam się. Jednak, kiedy ktoś robi to nagminnie, każdemu autorowi przestałoby się to podobać. A tak jest w przypadku programu TVP2 "Pytanie na śniadanie", który wyjątkowo lubi czerpać z "Władców Sieci".
REKLAMA
Temat wideorejestratorów w samochodach jest bardzo ważny. Marzeniem Michała Nowotyńskiego z kanału Polskie Drogi jest to, by każdy miał taką kamerkę w swoim samochodzie, o czym chętnie opowiedział mi w artykule "Polskie Drogi – kanał na YouTube, na którym zobaczysz brawurę, bezmyślność i arogancję polskich kierowców" dwa miesiące temu.
Jeszcze tego samego dnia po publikacji otrzymałam od niego miły mail, w którym napisał, że został zaproszony do programu "Pytanie na śniadanie" TVP 2. Postanowił przyjąć je i w poniedziałek 30 marca o godzinie 9:30 gościł w telewizji.
3 miesiące temu poznałam Pawła Kmiecia, czyli Sariela, który na YouTube prezentuje naprawdę niezłe cuda zbudowane przez siebie z klocków Lego. Uważam, że to jedna z najbardziej niedocenionych osób na polskiej scenie YouTube. Zrobiłam z nim wywiad: "Bawiłeś się klockami Lego? Na pewno nie tak, jak on. Polak jest światową gwiazdą YouTube, dzięki swoim projektom"
2 marca Paweł gościł – zgadnijcie gdzie – w "Pytaniu na śniadanie". Ostatnio spotkałam się z nim podczas Orange Video Fest i youtuber przyznał, że telewizja odezwała się do niego bardzo szybko po publikacji w naTemat. Nazwa portalu nie padła ani razu.
12 kwietnia na łamach naTemat ukazał się mój tekst o tytule: "Ojciec Roku nie chce oglądać zdjęć dzieci w internecie. To pieluszkowe zapalenie mózgowe!". 17 kwietnia bloger o godzinie 8:00 gościł – raz jeszcze zgadnijcie gdzie – w "Pytaniu na śniadanie".
YouTube łączy pokolenia
7 maja opublikowałam artykuł “Kanał z rodzicem? Dlaczego nie! YouTube łączy pokolenia, co udowadnia Adam i Tato oraz O Matko i Córko”. Przedstawiłam w nim historię dwóch świetnych kanałów, które przygotowywane są wspólnie z dzieckiem i rodzicem.
7 maja opublikowałam artykuł “Kanał z rodzicem? Dlaczego nie! YouTube łączy pokolenia, co udowadnia Adam i Tato oraz O Matko i Córko”. Przedstawiłam w nim historię dwóch świetnych kanałów, które przygotowywane są wspólnie z dzieckiem i rodzicem.
Ponownie tego samego dnia otrzymałam pozytywnego maila od Adama o treści: “Bardzo dziękujemy za ten artykuł! Dzięki niemu dostaliśmy zaproszenie do "Pytanie na śniadanie" oraz "Twój PULS". Bardzo dziękujemy!”.
A już 13 maja na antenie TVP2 mogliśmy obejrzeć cały 12 minutowy materiał na dokładnie ten sam temat z gośćmi w postaci Adama i Taty oraz Pauliny i Kasi z kanału O Matko i Córko.
Mail z TVP
Czara goryczy przelała się jednak po publikacji materiału o rolnikach na YouTube, który ukazał się dwa tygodnie temu, a już 23 maja w sobotę w studiu "Pytania na śniadanie" gościli bohaterowie mojego tekstu.
Czara goryczy przelała się jednak po publikacji materiału o rolnikach na YouTube, który ukazał się dwa tygodnie temu, a już 23 maja w sobotę w studiu "Pytania na śniadanie" gościli bohaterowie mojego tekstu.
19 maja otrzymałam od Marty Łaźniowskiej z TVP mailowo prośbę o kontakt do chłopaków, którzy tworzą tego typu kanały. Odpisałam, że oczywiście pomogę, o ile ustalimy zasady wykorzystywania moich tekstów w programie. I tu nie chodzi wcale o żadne wynagrodzenie, ale o zwykłe wspomnienie chociażby w samej zapowiedzi, że tak duża część materiałów pochodzi z prowadzonego przeze mnie działu Władcy Sieci.
Odpowiedzi już nie uzyskałam, a 23 maja podczas emisji materiału nie usłyszałam ani razu nazwy naTemat czy Władcy Sieci. Ale za to już 25 maja w "Pytaniu na śniadanie" gościli kolejni bohaterowie mojego tekstu – tym razem z 20 maja - "Musical nie musi być nudny. Studio Accantus udowadnia, że to wspaniała przygoda"
I super, bo Studio Accantus zasługuje, by wydać swoją własną płytę i koncertować po całej Polsce.
Cieszę się, że jestem dla kogoś inspiracją. To świetnie, że bohaterowie moich tekstów idą dalej i trafiają do jeszcze większej publiczności. Życzę im jak najlepiej, bo to naprawdę wartościowi ludzie, którzy ciężko pracują na swój sukces na YouTube, jednak wcale nie tak prosto do nich trafić.
Na poszukiwaniu tematów i bohaterów spędzam wiele godzin i nie ograniczam się do sprawdzania jednego serwisu, który poda mi wszystko na tacy. A patrząc na powyższe przykłady, mam wrażenie, że ktoś w "Pytaniu na śniadanie" tak właśnie robi. Mam nadzieję, że się to się zmieni.
Napisz do autorki: patrycja.marszalek@natemat.pl
