
W Polsce mamy małą aferkę o to, jak Andrzej Duda zachowywał się w obecności Władimira Putina. A więc wyobraźcie sobie, co działoby się, gdyby zrobił to, co premier Japonii. To kolejny dowód na to, jak światowi przywódcy "izolują prezydenta Rosji".
REKLAMA
Napisać, że japoński premier Shinzo Abe był podekscytowany spotkaniem z Władimirem Putinem, to jak nic nie napisać. Telewizyjne kamery zarejestrowały moment spotkania obu polityków. Putin czekał, a Abe zrobił... to:

Obaj politycy ostatni raz twarzą w twarz widzieli się ponad rok temu. Japonia dołączyła wtedy do krajów europejskich i Stanów Zjednoczonych, wprowadzając sankcje ekonomiczne dla Rosji. Chodziło o jej niepokojące zaangażowanie w kryzys ukraiński.
Patrząc na obrazki ze szczytu ONZ, ciężko dopatrzyć się jakichś animozji pomiędzy politykami. Premier Japonii zdradził, że czekają na "najlepszy czas", by Putin odwiedził go w jego kraju.
