Prezydent Tadeusz Ferenc bardzo chciał dostać się do Senatu. Próbował już drugi raz, bezskutecznie. Ale jak miało mu się udać, skoro wielu mieszkańców jawnie zbojkotowało jego chęci? Tak bardzo go uwielbiają, że postanowili na niego nie głosować. ”I bardzo dobrze. Takiego Prezydenta to Rzeszów nie miał i szkoda byłoby go w Senacie. Cieszę się pierwszy raz z przegranej. Martwiłbym się, gdyby taki super gospodarz miasta odszedł do parlamentu” – to tylko jeden z lokalnych komentarzy.
Jakkolwiek dziwnie może to nie zabrzmieć, radość w Rzeszowie z porażki prezydenta jest naprawdę wyjątkowa. Czy jest drugie takie miasto w Polsce? Niektórzy internauci piszą otwarcie, że na Tadeusza Ferenca nie głosowali zupełnie celowo. Oczywiście można na to patrzeć trochę z przymrużeniem oka, ale...
Jego miejsce jest tutaj
– Słyszałam o tym. Ludzie mówią, że głosowali na niego, gdy startował na prezydenta Rzeszowa, ale na senatora już nie. Mówią, że bardzo chcieli, żeby został w mieście – potwierdza w rozmowie z naTemat rzeszowska radna Maria Warchoł. Zaraz podkreśla, że prezydent w pełni zasłużył na tytuł senatora. Ale...Ona też się cieszy, że nadal będzie prezydentem miasta.
Oto kilka internetowych komentarzy. Można powiedzieć – głosów uwielbienia. Dość zabawnych. Naprawdę rzadko można takie usłyszeć pod adresem włodarzy polskich miast i miasteczek.
• Tadeusz, po co Ci to?? Kto lepiej jak nie Ty będzie pilnował porządku w Naszym miasteczku? Zachciało Ci się większej emerytury? Daj spokój, ochłoń i ... do roboty!!!
• Cieszę się z tego wyboru.
• Dzięki Bogu, że się nie dostał.
• A ja specjalnie głosowałam na jakieś przypadkowe nazwisko, żeby Pan Ferenc został w Rzeszowie! Kocham Rzeszów i Tadzika!
• Całe szczęście, że pan Prezydent zostaje z nami!
• Ja też się cieszę. Niech rozwija miasto. Po raz 2 na niego nie oddałem głosu. A tak zawsze mógł liczyć na mnie i moją rodzinę znajomych. Nie wypuścimy takiego gospodarza!!! Czytaj więcej
Tak było zresztą już w kampanii. Gdy Tadeusz Ferenc ogłosił, że zamierza startować w wyborach, podniosły się głosy oburzenia. Że tak nie można, przecież miasto go wybrało, jak on teraz to miasto zamierza zostawić? ” Nigdy Pana nie wybiorą na senatora, na zawsze Pan pozostanie prezydentem Rzeszowa” – przewidywali wtedy internauci. ”Nie rozumiem ludzi pokroju Pana prezydenta Rzeszowa. Pozaczynał inwestycje i nagle chce to wszystko zostawić? A kto będzie to kończył? I po co się pan pcha do Warszawy?”.
Naprawdę chciałem wygrać
Tadeusza Ferenca, lat 75, wspierała .Nowoczesna.pl. Patrząc na wyniki, zyskał jednak w mieście ponad 45 proc. głosów. I teoretycznie tutaj wygrał. Przegrał w całym okręgu. – Ja naprawdę chciałem wygrać i dostać się do Senatu, dlatego czuję się przegrany. Rekompensatą dla mnie są uśmiechnięte twarze moich urzędników, kiedy wszedłem do pracy – mówił portalowi Rzeszow-news.pl.
Bez wątpienia stracił już już swoją szansę na wejście do Senatu. Rzeszowem rządzi nieprzerwanie od 2002 roku. I, jak mówią, zmienił to miasto nie do poznania. – Nie ukrywajmy, z przeciętnego miasteczka Rzeszów stał się wielkomiejski, zadbany. Prezydent to osoba, która nie tylko opowiada o tym, co chce zrobić. On to robi i zaraża swoim zaangażowaniem innych – chwali Maria Warchoł.
• Tadek - dobrze żeś nie wygrał - dużo masz do zrobienia w Rzeszowie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
• Mimo wszystko uważam, że szkoda by było takiego wspaniałego Prezydenta, który zmienił Rzeszów tak, ze każde miasto może pozazdrościć.
• Bardzo się cieszę, że Pan Tadeusz Ferenc pozostaje w Ratuszu - dalej jako Prezydent Miasta. Panie Tadeuszu jest Pan nam tu w Rzeszowie niezbędny!!!! No i zaoszczędzony 1 mln na powtórne głosowanie w Rzeszowie na prezydenta:) Czytaj więcej
Miasto innowacji
Pisaliśmy już w naTemat o Rzeszowie. O tym, jak włoska dziennikarka przyjechała zrobić o nim reportaż i jak bardzo była zaskoczona, co zastała na miejscu. Nowoczesne miasto, pełne innowacji, wielkich inwestycji i młodych ludzi, którzy przyjeżdżają tu studiować, a potem się osiedlają. W mieście powstają nowe osiedla, przybywa mieszkańców, szkół i przedszkoli. Zupełne przeciwieństwo tego, jak Rzeszów przed laty się kojarzył. Kiedyś było to miasto gdzieś na końcu Polski, niemal zupełnie zapomniane. Teraz stawiane za wzór. Niedawno otwarto tu drugi co do wysokości most w Polsce. Było wielkie wydarzenie.
Obowiązkowy objazd po mieście
Tadeusza Ferenca wręcz rozpiera energia. Podobno nawet w dniu wyborów jeździł po mieście i patrzył, co jeszcze trzeba zrobić. A tuż po wyborach, na pytanie portalu Rzeszów-News.pl, czy teraz będzie rządził z mniejszym zapałem, odpowiedział: – Nie! Już dzisiaj rano jadąc do roboty, rozglądałem się w terenie, co trzeba poprawić. Nawet wczoraj robiłem objazd po mieście, byłem w ratuszu i non stop zbieram meldunki od służb, które informują mnie o tym co się w mieście dzieje.
Prezydent oczywiście ma też swoich przeciwników. Są tacy, którzy mówią, że zadłuża miasto, bo za dużo inwestuje. Podśmiewali się z ogrzewanych przystanków, które zafundował mieszkańcom. Wypominają, że należał do PZPR. Ale on i tak robi swoje. Jak powiedział w jednym z wywiadów: – To już zboczenie zawodowe, bo bardzo interesuję się miastem, chcę by było najpiękniejsze, choć dostrzegam jeszcze sporo mankamentów.
Myślę, że wiele osób nie zagłosowało na prezydenta Ferenca, bo uważają, że to dobry gospodarz, wiele zrobił dla miasta i jego miejsce jest w rzeszowskim ratuszu, a nie w senackiej ławie. Skoro został wybrany na prezydenta, uznali ludzie, to niech pracuje dla miasta.Czytaj więcej