Reklama.
"Wypie***ć" – krzyczał w metrze mężczyzna do Azjatek. Ale ani w tym ataku, ani w pobiciu profesora mówiącego po niemiecku, nie ma co doszukiwać się wielkiej filozofii. Rasizm, nacjonalizm, źle pojęty patriotyzm i inny „-izm” to jeden punkt widzenia. Drugi to... zwykłe kompleksy! Buractwo, które już widziałem przed laty wykonaniu „słoików” odwiedzających swoje strony. Oni wyrośli, teraz czas na resztę Polaków.
Napisz do autora: wlodzimierz.szczepanski@natemat.pl