
Niektóre kobiety przyjechały pod Sejm, aby protestować, a inne wyjechały ze stolicy, jak Agata Kornhauser-Duda, małżonka prezydenta RP. Pojechała na Jasną Górę, gdzie odbywała się Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet po Mastektomii. Nie pierwszy raz Pierwsza Dama wybiera spotkanie, na którym uniknie rozmów na trudne tematy.
REKLAMA
Agacie Kornhauser-Dudzie bardzo zależało, aby być na spotkaniu z pielgrzymującymi Amazonkami: – Uważam za niezwykle cenne i wspaniałe, że są państwo razem dzisiaj i na co dzień. Z własnego doświadczenia, także z doświadczenia mojej rodziny wiem, jak ogromnie ważna jest w walce z chorobą obecność innych: osób bliskich i zaufanych, a także profesjonalnie niosących pomoc. Dla mnie jest to także bardzo istotne, dlatego tak bardzo zależało mi, aby tutaj dzisiaj z paniami być.
Do sanktuarium maryjnego przyjechało kilka tysięcy kobiet nie tylko z Polski. To była już 19 pielgrzymka na Jasną Górę kobiet po mastektomii. Pierwsza Dama była pod wrażeniem spotkania w Pałacu Prezydenckim z kobietami, które mimo nierzadko ciężkich przeżyć nie poddały się. Wspominała je: – Jestem pod ogromnym wrażeniem energii, entuzjazmu środowiska Amazonek, a przede wszystkim wewnętrznego i zewnętrznego ich piękna.
Zaimponowała jej postawa wzajemnej solidarności Amazonek. Jej zdaniem powinna być przykładem.
Żona prezydenta, którego często widuje się na mszach podkreśliła: – Jestem przekonana, że ta pielgrzymka doda paniom odwagi w zmaganiach z chorobą i napełni nadzieją na lepszą przyszłość.
Niestety, wbrew oczekiwaniom środowisk, m.in. feministycznych, Agata Kornhauser-Duda nie poświęciła tylu słów w sprawie wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji. Dziś na Wiejskiej protestowały kobiety oburzone projektem "Stop aborcji". Nie pierwszy raz Pierwsza Dama wybiera spotkanie, w którym uniknie trudnych pytań. Była m.in dwukrotnie zapraszana na Kongres Kobiet, ale wybrała się na spotkanie z kołami gospodyń wiejskich.
źródło: Tvn24.pl
Napisz do autora: wlodzimierz.szczepanski@natemat.pl
