
Zagęszcza się atmosfera wokół Cezarego Morawskiego. Teraz dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu krytykuje Olgierd Łukaszewicz, który uważa, że Morawski, były skarbnik ZASP-u jest współodpowiedzialny za obecną złą sytuacje finansową związku. Szykuje się kolejna awantura w środowisku aktorów.
REKLAMA
Sprawa z lat 2002-2005, która do dziś bulwersuje środowisko aktorów, Łukaszewicz opisuje w książce "Seksmisja i inne moje misje". Przypomina w niej fakty z działalności Morawskiego, o których były skarbnik ZASP-u pewnie wolałby już zapomnieć.
Przez nieudane inwestycje ZASP-u, kiedy na jego czele stał Kazimierz Kaczor a Morawski był skarbnikiem, instytucja straciła 9,2 mln złotych. Obaj stanęli przed sądem pod zarzutem oszustwa. Nie udało się jednak udowodnić im winy. Łukaszewicz, obecny prezes związku uważa, że sąd wydał niesprawiedliwy wyrok
– I oto niedawno, nieoczekiwanie z cienia wyszedł drugi bohater, któremu ZASP zawdzięcza swą katastrofę finansową. Skarbnik Cezary Morawski, aktualny dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu. To on przeprowadzał inwestycje ZASP i jego gospodarka doprowadziła do nieuprawnionego wykorzystania ponad pięciu milionów złotych. No ale tym nie zajął się żaden sąd – napisał Łukaszewicz.
źródło: fakt24.pl
Napisz do autora:oskar.maya@natemat.pl
