Zdaniem kardynała Nycza posłowie powinni zawiesić protest na czas świąt.
Zdaniem kardynała Nycza posłowie powinni zawiesić protest na czas świąt. fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia kardynał Nycz wypowiedział się na temat kryzysu parlamentarnego w Polsce. Duchowny Kościoła rzymskokatolickiego był gościem "Sygnałów dnia" w Polskim Radio.

REKLAMA
Nycz odniósł się również do kwestii rozmów o polityce przy świątecznym stole. Jego zdaniem są one nieuniknione, gdyż polityka towarzyszy ona ludziom przez cały rok, zaapelował jednak o to, by te rodzinne rozmowy miały charakter dialogu, a nie kłótni.
Kardynał wypowiedział się także na temat kryzysu parlamentarnego w Polsce. – Nawet jeżeli problemy, które są do rozstrzygnięcia, są bardzo poważne, to wydaje mi się, że święta są tak wielką i święta sprawą, że jeżeli nie ma zupełnie jakichś nadzwyczajnych powodów, żeby nie można było przerwać tego bycia w Sejmie na czas świąt, to osobiście myślałbym, że to się powinno przynajmniej zawiesić, dlatego, że to jest w jakimś sensie przeciwko tym świętom – powiedział Nycz.
Przypomnijmy: 16 grudnia marszałek Marek Kuchciński (PiS) wykluczył z obrad posła Michała Szczerbę (PO) wbrew sprzeciwom posłów opozycji, po czym ci ostatni w ramach protestu zaczęli okupować mównicę. Kuchciński zaprosił posłów do Sali Kolumnowej, gdzie - jak twierdzi PiS - Sejm przyjął budżet.
Opozycja twierdzi, że głosowanie się nie odbyło, bo nie ma imiennych wyników głosowania, protokół poświadcza nieprawdę (np. stwierdza obecność w rzeczywistości nieobecnego posła Adama Jarubasa z PSL), a posłowie innych partii niż PiS mieli trudności z dostaniem się do sali z powodu blokady wejścia przez Straż Marszałkowską (której polecenia wydaje właśnie marsz. Kuchciński). W efekcie doszło do protestów społecznych pod Sejmem, pod którym nadal trwa pikieta Obywateli RP i osób niezrzeszonych. Według zapowiedzi opozycji protest w Sejmie potrwa do 11 stycznia, czyli rozpoczęcia kolejnego posiedzenia Sejmu.
O proteście opozycji w Sejmie wypowiedziała się też sławna reżyserka Agnieszka Holland. Sympatyzuje ona z działaniami posłów, nazywając je rozpaczliwym gestem sprzeciwu wobec autorytaryzmu wprowadzanemu przez PiS.
źródło: dziennik.pl