Twoje statystyczne zakupy wyglądają prawie zawsze tak samo. Idziesz do marketu, który masz pod nosem i sięgasz po to, co zwykle. Produkty, które znasz, sprawdzone zestawy i smaki składają się na twoje menu. Znasz ofertę "swojego" sklepu na pamięć i żyjesz w przekonaniu, że nic ciekawego poza tym, co masz na liście, tam nie ma. Nie wychylasz nosa ze swej zakupowej strefy komfortu, choć miewasz ochotę na kulinarną odmianę. Co więcej, przez miesiące (a może nawet lata?) kupowania wciąż tego samego w tym samym miejscu, nabrałeś przekonania, że nie ma sensu sprawdzić oferty innych marketów. Wszak wszędzie jest to samo. No nie, nie jest.
Kiedy Lidl i Biedronka zaczynały jawną rywalizację na atrakcyjny asortyment i promocje, przyglądaliśmy się uważnie ofertom tych dwóch sieci. Okazało się, że w Lidlu można dostać za grosze świetną kiełbasę hiszpańską, sery doskonałej jakości, zdarza się, że i świeże ryby. Z kolei Biedronka przyzwyczaiła nas, że w stałej ofercie w swoich lodówkach ma jarmuż (nawet w środku maja) oraz pyszne pasty typu hummus czy guacamole (w Lidlu to zależy czy trafimy na portugalski czy inny "tydzień"). Fakt: każda z tych sieci ma swoje perełki w konkurencyjnych cenach. Mit: inne markety są droższe i nie ma w nich niczego zaskakującego. Otóż, okazało się, że jest – w Carrefourze.
Jako przykład podałam Lidl i Biedronkę celowo – przez lata urosło w nas przekonanie, że to najtańsze polskie markety. Nabraliśmy do nich zaufania, kiedy pierwszy raz porównaliśmy ceny ze spożywczaka pod domem, z tymi marketowymi. Zadziałał powtarzany jak mantra przekaz reklamowy, że tam jest najtaniej – usłyszeliśmy to tyle razy, że w końcu musieliśmy sprawdzić. Jednak, ponieważ nikt nie wmawia nam, że taniej jest gdzie indziej, nie szukamy innego miejsca na ekonomiczne zakupy. A szkoda, bo w 2016 roku w teście portalu dlahandlu.pl okazało się, że i Lidl, i Biedronka są na szarym końcu rankingu niskich cen. Prześcignęły je Auchan, Kaufland i Carrefour. My znaleźliśmy jeszcze jeden powód, by zmienić "swój" sklep na ten ostatni z wymienionych marketów – jakość i wybór.
Carrefoura pomijamy nie tylko dlatego, że nie zaliczamy go do najtańszych sieci, ale również z powodu poczucia przytłoczenia ilością oferowanych produktów. Kiedy wybieramy spośród trzech, a nie dziesięciu producentów tego samego rodzaju produktu, z jakiegoś powodu, czujemy się bezpieczniej. Tym bardziej, jeśli wśród tego, co wybieramy są marki, których nie kojarzymy. Z reguły nie ufamy też oznaczeniom typu "eko" uznając je za naciągnie prawdy o danym produkcie. Do tego dochodzą przekonania typu: "w markecie nie ma dobrego mięsa", czy "po ryby to tylko do zaufanego źródła" oraz "produkty eko są tylko w działach ze zdrową żywnością i kosztują o niebo więcej". Myśląc tymi kategoriami na zakupach w Carrefourze sporo nas omija. Na sklepowych półkach w stałej ofercie sieci znaleźć można doskonałe jakościowo produkty, które w konkurencyjnych sklepach są wyjątkiem lub okazją. Oznaczone są symbolem "Jakość z Natury" – po tym je rozpoznacie. Oto 11 naturalnych i zdrowych produktów z Carrefoura, które w innych marketach są towarem luksusowym – tu standardem. Także cenowym.
Jabłka i sok jabłkowy
Nasze polskie robią na świecie furorę, a my tu na miejscu wciąż nie do końca wiemy które do czego i jak wybrać te bez chemicznych dodatków. Otóż jabłka z Carrefoura oznaczone symbolem "Jakość z Natury" pochodzą z upraw z okolic Grójca i Małopolski, na których do walki ze szkodnikami oraz nawożenia używa się wyłącznie biologicznych metod. Z kolei sok jabłkowy tłoczony jest ze świeżych, dojrzałych jabłek w Gospodarstwie Sadowniczym Piotra Korczaka w Skowronkach. Do produkcji używa się owoców, które ze względu na swój wygląd (nie jakość) nie mogą pojawić się jako owoc do kupienia na wagę. Bardzo smart i w duchu slow food!
Miód
Odróżnienie miodu od jego dobrze zamaskowanej podróbki, to nie lada sztuka. Jeszcze większym osiągnięciem jest znalezienie w markecie prawdziwego miodu... Chyba, że kupuje się ze sprawdzonego źródła. W stałej ofercie Carrefoura jest miód z pasieki Tadeusza Kozaka. Mieści się ona w Puszczy Solskiej i Roztocza od kilkuset lat (!). Pan Tadeusz jest pszczelarzem z dziada pradziada i specjalizuje się w trzech gatunkach miodu: spadziowym, leśnym (ma zielonkawo-herbaciany kolor) i wielokwiatowym. Pszczoły w jego pasiekach zawsze leczone są naturalnymi metodami – nie podaje się im antybiotyków i innych leków. Samo dobro.
Nabiał
O ile o dobry twaróg czy prawdziwe masło (minimum 82 proc. tłuszczu) nie jest trudno, o tyle produkty te smakiem daleko są od polskiej wsi. Są poprawne i taki mają skład, jednak ich zapach i smak nijak nie przypominają wakacji u babci na wsi. Te z Carrefoura, tak. Oznaczone symbolem "Jakości z Natury" twaróg i masło pochodzą z małej mazurskiej mleczarni, produkowane są z mleka ze starannie wybranego gospodarstwa, formowane są ręcznie. Masło powstaje z tego, co zostaje po twarogu, czyli tak jak robiły to nasze babki.
Warzywa
Niby banał, a jednak niezliczoną ilość razy słyszeliśmy o tym, jak bardzo nawożone i naszpikowane pestycydami są dziś warzywa. Dla iluzji zdrowego żywienia (bo przecież nie jesteśmy w stanie sprawdzić ich składu) chodzimy po nie na targowiska, często dając się nabrać na deklaracje sprzedawców. A potem okazuje się, że zwykła cebula nie jest w stanie wypuścić ani źdźbła szczypiorku, bo tyle w niej "chemii". Tymczasem wygodniej i pewniej będzie kupić podstawowe warzywa w markecie.
Producentem marchwi jest Polfarm S.A. z Chwaszczyna (k. Pucka). To słodka i soczysta odmiana uprawiana w otulinie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego (tereny te objęte są programem Natura 2000).
Ziemniaki i cebula pochodzą z Niziny Błońskiej. Cebulę uprawia pan Krzysztof Cygan, a ziemniaki pan Ryszard Zieliński. Obaj używają biologicznych metod zwalczania szkodników – mają w tym duże doświadczenie, więc użycie środków fitosanitarnych przy uprawie jest znikome.
Słodkie i aromatyczne pomidory malinowe niestety nie są regułą dla wszystkich sklepów sieci Carrefour. Dostępne są od lipca w wyselekcjonowanych sklepach w Mińsku Mazowieckim, Warszawie oraz Toruniu. Ich dostawcą jest pan Ireneusz Kloch, miłośnik upraw zgodnych z naturą. Po zbiorach pomidory również nie są traktowane substancjami chemicznymi.
Ryby
Świeże zdrowe ryby to w Polsce towar luksusowy. Właściwie ich nie jadamy ze względu na słabą dostępność oraz cenę. Jednak dzięki Carrefourowi mogą wejść do naszego menu na stałe. Szukajcie ich na stoiskach z rybami na wagę.
Pstrąga można kupić surowego lub wędzonego. Hodowany jest w okolicy Wielkiego Kanału Brdy i rzeki Brdy, na terenie wpisanego na listę UNESCO Rezerwatu Biosfery Bory Tucholskie przez Zakład Hodowli Pstrąga Zapora-Mylof Sp. z o.o. Ryby karmione są tam paszami bez GMO, pochodzą z naturalnych stawów ziemnych. Te wędzone są oczywiście w naturalnym dymie, bez sztucznych smakowych dodatków.
Ostatnimi czasy sporo mówiło się o tym, że łosoś to najbardziej niezdrowa ryba. Wszystko przez karmienie ryb paszą z surowców modyfikowanych genetycznie oraz faszerowanie ich hormonami i antybiotykami. Tymczasem w Carrefourze dostaniecie łososia bez ryzyka, lecz z korzyścią dla własnego zdrowia. Łosoś norweski pochodzi z hodowli w regionach Hordaland, Trondelag i Nord od producenta Harvard Leroy AS. Ryby hodowane są w czystych wodach fiordów norweskich, co wpływa nie tylko na ich "skład", lecz także pyszny smak.
Szynka Serrano
Przez 11 miesięcy dojrzewa u podnóża Pirenejów, produkowana jest według tradycyjnej receptury z mięsa od zaufanych hodowców, którzy karmią zwierzęta naturalną paszą, posiada europejski certyfikat "Gwarantowana Tradycyjna Jakość". Jej produkcja, transport do Polski i proces pakowania są kontrolowane na każdym etapie. Przepyszna, aromatyczna, prawdziwa. Dostępna jest zarówno na wagę, jak i w opakowaniach w ladzie samoobsługowej.
Kurczak z chowu wybiegowego
Na koniec polski specjał, perełka o jaką wyjątkowo trudno – kurczaki z wolnego wybiegu. O ile jajka z chowu ekologicznego są już wszech dostępne (na szczęście!), o tyle "zdrowy" kurczak to wciąż wyjątek. Kurczaki z wolnego wybiegu żyją w normalnych warunkach, czyli w kurniku z dostępem do światła dziennego, podwórka oraz naturalnej, ekologicznej paszy. Co ważne, hodowle, z jakich pochodzą kurczaki dostępne w Carrefourze znajdują się w nieprzemysłowych rejonach Polski, czyli na wschodzie kraju. Jednymi z hodowców kurczaków z chowu wybiegowego są państwo Halina i Edward Głowniak, którzy zajmują się chowem kurczaków od ponad 35 lat.