
Ta informacja poruszyła fanów lotnictwa w całym kraju. Bo co jak co – Air Show w Radomiu to impreza, na którą ściągają nie tysiące, a dziesiątki tysięcy widzów (dwa lata temu było ich ok. 200 tys.). Tradycyjnie odbywa się ona raz na dwa lata, więc powinna być w tym roku, ale...
W trosce o światową rangę pokazów lotniczych w Radomiu oraz o wizerunek miasta, radni Rady Miejskiej w Radomiu uznają, że jednodniowe pokazy lotnicze w formie proponowanej przez stronę wojskową nie odpowiadają oczekiwaniom mieszkańców i pasjonatów lotnictwa.
To, co się stało, jest niepoważne: ogłasza się rok wcześniej, że odbędą się Międzynarodowe Pokazy Lotnicze Air Show, a potem nagle, na niecałe 3 miesiące przed imprezą się to cofa, mówiąc, że będzie piknik. Takie pikniki z maszynami, jakie mamy, możemy robić tu na co dzień. Podejrzewam, że Radom znów jest karany za to, że prezydent miasta nie jest z PiS-u. Całkiem niedawno odebrano nam trasę S12. To droga ekspresowa, która była przecież w podpisanym przed wyborami przez Jarosława Kaczyńskiego "Kontrakcie dla Regionu Radomskiego", obiecywał ją także prezydent Andrzej Duda. A teraz ona wypadła z planów.
Tu chodziło wyłącznie o prawne aspekty współfinansowania tej imprezy ze strony wojska. W tym roku zaproponowaliśmy formułę jednodniowego pikniku, w tej chwili czekamy na to, jaka będzie oficjalna odpowiedź ze strony miasta, bo na razie znamy tylko medialne doniesienia.
