
Będziemy uchwalać taką ustawę, która będzie to wprowadzała od razu. Co powie w tej sprawie Trybunał Konstytucyjny? Tu jest kwestia działania prawa wstecz. Niektórzy stawiają tutaj bardzo poważny zarzut, że będzie to działanie wstecz. Trudno mi prezentować wywody prawne, chociaż jestem prawnikiem, ale stosunkowo łatwo jest odbić ten zarzut. To niedziałanie prawa wstecz nie jest bezwyjątkowe i służy pewnemu celowi, to znaczy ochronie pewnych praw.
Z kadencyjności działającej wstecz poseł Kaczyński ponoć się wycofał. Mogę więc startować na prezydenta Nowej Soli kolejny raz. Jak więc się pozbyć takich niewygodnych zakał, od 15 lat tworzących "układ" w samorządzie, i niedopuszczających PiSu w Nowej Soli do władzy? W naszej Radzie Miasta nie ma ani jednego radnego z listy partyjnej, w tym z PiS. W powiecie jest tylko dwóch. A wybory się zbliżają. No cóż, muszę kolejny raz zweryfikować swoje plany i wziąć pod uwagę możliwość wyeliminowania ze startu w wyborach, przez skazanie mnie nawet na najniższa karę np. 1000 zł prawomocnym wyrokiem, choćby i za największą pod słońcem bzdurę.
Policja uznała, że będzie to mecz podwyższonego ryzyka, przez co takie wydarzenie jest traktowane jako impreza masowa już przy liczbie uczestników przekraczającej 200 osób. (...) Nic złego się nie wydarzyło. Nie było żadnych awantur. Policja uznała, że liczba 200 kibiców została jednak o kilkanaście osób przekroczona. Prezes klubu został więc ukarany grzywną w wysokości ok. 5 tys. zł. W sądzie oficjalnie przyznałem się "do winy" stając w obronie prezesa klubu. Zeznałem przed sądem, że prezesowi przed meczem powiedziałem, że ja bym taki mecz rozegrał wypełniając kryteria wymagane prawem, gdybym to ja miał o tym decydować, gdyż uważam, że dzieci, młodzież i zawodnicy trenują m.in. po to, żeby rozgrywać mecze ligowe, samorządy budują i utrzymują stadiony, żeby na nich grać w piłkę, a policja jest po to, żeby chronić nas przed potencjalnym zagrożeniem ze strony pseudokibiców. Na tym właśnie polegało moje przestępstwo.
A może zanim rozpocznie się proces, Prezydent Andrzej Duda mnie ułaskawi? Ten pobożny, dobry człowiek ułaskawia nawet skazanych nieprawomocnymi wyrokami kolegów z partii. Ja jeszcze wyroku nie mam, więc na łaskę Pana Prezydenta może też zasługuję? Żartowałem. Nigdy bym się nie zwrócił o łaskę do człowieka, który prędzej czy później za łamanie prawa i Konstytucji stanie przed Trybunałem Stanu.
AKTUALIZACJA: