
Oskarżam Łukasza Zbonikowskiego o to, że 11 września 2015 r. szarpał mnie. Wykręcał ręce, bił po głowie i po całym ciele. To jest o przestępstwo z art. 217 par. 1. Tego samego czynu oskarżony dopuścił się w dniu 18 lipca 2016 r., wtedy szarpał mnie i wykręcał ręce.
Dzisiaj wiem, że to nie jest moja żona, tylko oszustka matrymonialna, która chce spieniężyć majątek, nie biorąc pod uwagę dobra naszych dzieci.