Reklama.
Sami politycy PiS mówią nieoficjalnie, że Jarosław Kaczyński nim gardzi, ale w Sejmie liczy się każdy głos, więc prezes jakoś go toleruje. Chodzi o posła Łukasza Zbonikowskiego z Włocławka, o którego wyczynach tabloidy piszą raz po raz. Choć ciągną się za nim obyczajowe skandale, ostracyzm środowiska raczej go nie spotyka – właśnie się pochwalił, że został zaproszony na imprezę w Toruniu z udziałem o. Tadeusza Rydzyka.