
Pierwsze wzmianki o planach nakręcenia filmu poświęconego polskim lotnikom – bohaterom Bitwy o Anglię pojawiały się w mediach w 2012 roku. Nieśmiało przedstawiano wstępne daty premiery obrazu. Ostatnia obietnica mówiła o roku 2017, ale już wiadomo, że to się nie uda. – Setna rocznica powstania polskiego lotnictwa, setna rocznica istnienia RAF-u i setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości - to będą dobre okazje, aby ten film wszedł na ekrany – mówi w rozmowie z naTemat producent "Dywizjonu 303" Jacek Samojłowicz, przyznając, iż dodatkowe środki na dokończenie filmu by się przydały. Zapewnia jednak, że nie ma zagrożenia, iż film nie zostanie skończony.
– My ten film dokończymy tak czy inaczej. Ale zawsze jest tu kwestia pewnej skali, marzeń o tym, co chcielibyśmy osiągnąć. Zdjęcia już mamy, zostają nam do zrobienia efekty specjalne przy scenach walk powietrznych, których chcielibyśmy mieć jak najwięcej i aby były one jak najlepsze – tłumaczy Samojłowicz. Producent filmu z przekonaniem opowiada o tym, że będzie to obraz, który w pełni ukaże bohaterstwo polskich lotników i z którego Polacy będą mogli być dumni. – Oni zmienili bieg historii i zasługują na jak najlepszy film na swój temat – podkreśla.
Film o polskich lotnikach będzie o tyle wyjątkowy, że w brytyjskich kinach będzie prezentowany po angielsku. Nie z napisami, nie z dubbingiem – po prostu, oryginał będzie angielski.
Tak naprawdę to my robimy jednocześnie dwa filmy, bo robimy to wszystko w dwóch wersjach językowych. Każde ujęcie musimy zrobić po polsku i po angielsku. Uważamy, że taka jest potrzeba. Gdybyśmy zrobili film wyłącznie z napisami po angielsku lub z angielskim dubbingiem to nie byłoby to samo. W filmie są pewne ograniczenia językowe i to jest jasne. My chcemy temu sprostać, aby "Dywizjon 303" dotarł do jak największej liczby widzów. Nie tylko w Polsce, ale i zagranicą.
1. Quo vadis - 76 mln PLN
2. Bitwa pod Wiedniem - 49 mln PLN
3. Karol. Człowiek, który został papieżem - 35 mln PLN
4. 1920 Bitwa Warszawska - 27 mln PLN
5. Miasto 44 - 25 mln PLN
6. Janosik. Historia prawdziwa - 24 mln PLN
7. Hiszpanka - 24 mln PLN
8. Ogniem i mieczem - 24 mln PLN
9. Chopin. Pragnienie miłości - 21 mln PLN
10. Przedwiośnie - 20 mln PLN
Początkowo reżyserem miał być Łukasz Palkowski, reżyser wspaniałego filmu "Bogowie" zaś film, jeszcze przed pierwszym klapsem, nazywano superprodukcją. Potem okazało się, że to jednak nie Palkowski będzie odpowiadać za kształt filmu. – Jest przepis, że jeden reżyser nie powinien w tym samym czasie prowadzić dwóch projektów, dlatego do współpracy ostatecznie nie doszło – kwituje dziś Samojłowicz. Dlatego reżyserowanie "Dywizjonu" powierzył wówczas Wiesławowi Saniewskiemu, twórcy "Bezmiaru sprawiedliwości" czy "Dotkniętych".
Na zmianie reżysera kłopoty się nie skończyły. Niemałe zamieszanie wokół "Dywizjonu" powstało, gdy z dystrybucji filmu wycofała się firma "Kino Świat". Producentowi postawiono poważne zarzuty: odstąpienie od umowy, które miałoby polegać na "niezgodność realizowanego filmu ze scenariuszem i prawdą historyczną".
Ale ta seria kłopotów sprawiła, że internauci mają wiele obaw o ostateczny efekt. Na stronie filmweb.pl, toczy się gorąca dyskusja na temat filmu, którego jeszcze nie ma. I nie brak opinii już na starcie, że nie ma co liczyć na wielkie dzieło. I ze względu na kwotę, jaką dysponują twórcy i z powodu tego, co ci twórcy robili dotąd.
"Za takie pieniądze (3,5 mln dolarów) w USA kręci się kino klasy C. Polacy powinni w końcu zrozumieć, że jak się robi kino historyczne, to albo ładuje się w to odpowiednią ilość pieniędzy, albo nie kręci się filmu wcale. Za małe pieniądze to można zrobić dobry film moralnego niepokoju."
"Jezu, to kto ten scenariusz pisze? Samojłowicz??? Przecież to jakaś kpina!!! Czy ten facet już totalnie 'odleciał'? Nie wiem, czy chociaż 1 dobry film w życiu zrobił, ostatnio, co się zabierał za pisanie scenariuszy, to wtopa, a teraz chce nas 'uszczęśliwiać' swoją 'twórczością' w tak ważnym filmie?"
"Jak zj*bie temat, to mu głowę utnę."
"Z każdym tygodniem wokół produkcji filmu rodzi się coraz bardziej niezdrowa atmosfera, która niestety doprowadzi do tego, że będziemy mieli wielką klapę zamiast świetnego filmu, na jaki zasługuje temat Dywizjonu 303."
Przypomina przy tym inne filmy, z którymi inni nie dawali sobie rady, a on je ukończył.
Ja każdy film zrobię. Na tej zasadzie zrobiłem na przykład film "Ixjana", którego nikt nie był w stanie zrobić czy dokończyłem "Tajemnicę Westerplatte", którego produkcja przecież była przerwana. Mam w dorobku nagradzaną "Wojnę polsko-ruską" czy hollywoodzkie produkcje z udziałem Stevena Seagala. Więc, jak widać, cieszę się zaufaniem twórców i udowadniam, że potrafię robić filmy.
"Dywizjon 303 - Wspieramy film" – link do zbiórki pod tym hasłem jest tutaj.
