TVP pochwaliła się niesamowitą oglądalnością festiwalu w Opolu. Na zdjęciu – finał koncertu Jana Pietrzaka, podczas którego amfiteatr świecił pustkami.
TVP pochwaliła się niesamowitą oglądalnością festiwalu w Opolu. Na zdjęciu – finał koncertu Jana Pietrzaka, podczas którego amfiteatr świecił pustkami. Fot. Roman Rogalski / Agencja Gazeta

Bez wątpienia będzie to niezapomniany festiwal. Władze z gmachu przy Woronicza próbują przekonać nas, że impreza będzie niezapomniana ze względu na wspaniałe jubileusze i wysoką oglądalność, ale rzeczywistość jest zupełnie inna.

REKLAMA
Jeszcze nigdy amfiteatr w Opolu podczas festiwalu nie świecił pustkami i jeszcze nigdy, aby zapełnić widownię, nie zatrudniano do tego statystów. Władze Telewizji Polskiej usiłują jednak przekonać opinię publiczną, że nic się nie stało. Wręcz przeciwnie – festiwal w Opolu był sukcesem.
logo
Fot. screen ze strony wiadomosci.tvp.pl
A dowodem na sukces ma być wysoka, ba – gigantyczna oglądalność.

Bezkonkurencyjny 54. KFPP w Opolu!

Wyjątkowy festiwal opolski zapewnił Jedynce pozycję lidera w miniony weekend. Ponad 100 artystów, 150 utworów i trzy niezapomniane wieczory pozostaną na długo w pamięci polskich widzów.

Centrum Informacji TVP
TVP na swoich stronach opublikowała komunikat w oparciu o dane z firmy Nielsen (tak, tak – tej samej, na której metodologię badań Jacek Kurski tyle razy narzekał). Wynika z niego, że najwięcej widzów zgromadził przed telewizorami jubileusz Maryli Rodowicz – niemal 4 mln osób (czyżby zachęciła ich desperacka obietnica piosenkarki złożona tuż przed koncertem?). Tego samego wieczoru koncert "Debiuty" obejrzało 1,2 mln widzów. W sobotę koncert "Premier" śledziło przed telewizorami 2,4 mln widzów osób zaś w niedzielę "Od Opola do Opola" ponad 3 mln a "After Party" ok. 1,5 mln.
Te liczby mogą robić wrażenie, ale... czegoś w tym zestawieniu brakuje. Okazuje się, że TVP w komunikacie spośród 6 festiwalowych koncertów wymieniła tylko 5. Tajemnicą zaś pozostała oglądalność benefisu Jana Pietrzaka pod hasłem "Z PRL do Polski". Czyżby nie było czym się chwalić? W trakcie koncertu operatorzy dwoili się i troili, aby pokazać występ tak, jakby na widowni były tłumy. W dobie internetu jednak niełatwo było to utrzymać w tajemnicy.
Jakby tego było mało, na swoich stronach internetowych TVP podaje zupełnie inne liczby niż w "Wiadomościach". Komunikat Centrum Informacji TVP głosi, iż występ Maryli Rodowicz oglądało "w szczytowym momencie niemal 4 mln widzów" zaś średnia oglądalność wyniosła 3,5 mln. Co zobaczyli widzowie oglądający "Wiadomości"?
logo
Według informacji "Wiadomości" TVP występ Maryli Rodowicz obejrzało 5,5 mln widzów. Według Centrum Informacji TVP – średnio 3,5 mln. I komu wierzyć? Fot. wiadomosci.tvp.pl
Skąd aż taka rozbieżność? W "Wiadomościach" nawet drobnym druczkiem nie podano, skąd pochodzą dane o 5,5 mln widzów.