Bo syntetyczne suplementy diety (czyli te, których najwięcej w aptekach), również multiwitaminowe, które mają budować siłę i odporność naszego organizmu, nie działają. Przyczyna zdaje się być oczywista i błaha – większość z nich zawiera syntetyczne witaminy, a te wchłaniają się jedynie w kilku procentach. Problem z preparatami multiwitaminowymi polega również na tym, że witaminy w takich zestawieniach jak w tabletkach, w przyrodzie nigdy nie występują razem, ponieważ... neutralizują wzajemnie swoje działanie. A to oznacza, że słono płacimy za pokładane w nich nadzieje. Niestety również zdrowiem. Wszak producenci suplementów muszą nadać im jakąś formę. Do tego celu używają m.in. żelatyny, laktozy, skrobi, gumy arabskiej, krzemionki, oraz substancji powlekających, które mają ułatwić połykanie i maskować okropny smak chemii. Substancje te mogą powodować alergie i podrażniać żołądek. Z drugiej strony czy warto powtarzać po tysiąckroć, że żurawina, że czosnek, że maliny...? Czy ktokolwiek pije profilaktycznie syrop z cebuli? Wiemy, że macie też dość tekstów o tym, że ruch na świeżym powietrzu to najlepszy sposób oraz, że zdrowa dieta to podstawa. To fakt, ale nawet i bez tego da się "podciągnąć" odporność na odczuwalnie wyższy poziom.
Oto
6 najlepszych preparatów na odporność, które ochronią was na tyle, że tej zimy będziecie cieszyć się dobrą kondycją i zdrowiem.[block position="indent"]254459[/block]Bardzo dobry produkt dla wszystkich chorowitych i w przypadkach nawracających infekcji. To prawdziwa bomba, która
doładowuje armię bakterii jelitowych, pełniących kluczową rolę w naszym układzie odpornościowym. Wspomniane bakterie są w dzisiejszych czasach osłabione – jemy za mało błonnika i za dużo żywności przetworzonej oraz
cukru, by mogły być odżywione. Poza tym raz na jakiś czas siejemy spustoszenie w naszym organizmie łykając antybiotyk. Lactobian Obrona pomoże się zrehabilitować. To probiotyk dedykowany barierze jelitowej i układowi odpornościowemu w ogóle. Obok cynku i witaminy C znajdziemy tu m.in. bakterie kwasu mlekowego oraz ekstrakt z liści
Andrographis paniculata.
Suplementacja trwa 3 miesiące po 10 dni z przerwami (czyli akurat do Gwiazdki). Nie jest wskazany dla kobiet w ciąży, matek karmiących oraz dzieci poniżej 12. roku życia. Za 30 kapsułek, czyli pełną kurację zapłacicie
117,60 zł w sklepie producenta.