Pod koniec października na antenie TVN można było zobaczyć odcinek "Kuchennych rewolucji", które zawitały do lubelskiej restauracji "Vincenti", którą prowadził Grzegorz. Zaczął prowadzić własny lokal z zamiłowania do włoskiej kuchni, które wzięło się z 14 lat spędzonych na Półwyspie Apenińskim. Po to, aby można było poczuć
klimat Włoch, w kuchni zatrudnił nawet Włocha, który zajmował się robieniem pizzy, która według
restauratorki wcale nie była przysmakiem. Pochwały za umiejętności kulinarne dostał za to inny kucharz, który wcześniej pracował w ... więziennej stołówce.