Jest nowy szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Piotra Bączka, jednego z najbliższych współpracowników Antoniego Macierewicza zastąpił na tym stanowisku Maciej Materka. Ta nominacja może oburzyć część żelaznego elektoratu PiS, bo Materkę wychwalał niegdyś sam... Paweł Wojtunik, były szef CBA za rządów Platformy. – Najchętniej zatrzymałbym go jak najdłużej – deklarował Wojtunik, ceniąc kompetencje i profesjonalizm swojego byłego podwładnego.
Wcześniej Materka pełnił funkcję dyrektora Departamentu Bezpieczeństwa w MSWiA, a jeszcze wcześniej pracował w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Kim jest nowy szef kontrwywiadu? Człowiekiem Mariusza Błaszczaka, Mariusza Kamińskiego, a może jednak Pawła Wojtunika, szefa CBA za rządów PO?
"Materka wskakuje do akwarium"
Twardy elektorat PiS ma nową zagwozdkę. Nominacja Materki może zostać odebrana jako kolejna cegiełka do mozolnie budowanej w tych kręgach piramidy spisku tajnych służb z wiadomym rodowodem. Bo w kręgach Macierewicza, to zakulisowa gra służb i ich rzekomy wpływ na prezydenta Dudę miały doprowadzić do odwołania szefa MON.
"Bardzo ciekawe. Maciej Materka pracował w CBA do 06-2015r. Bardzo pochlebnie wyrażał się o nim Paweł Wojtunik. 'Zastępca dyrektora Departamentu Ochrony CBA to bardzo profesjonalna i kompetentna osoba - ocenił Wojtunik'. Co na to "prawa strona", III RP powraca? – napisał jeden z użytkowników Twittera.
– Przypominam sobie z komisji ds. służb specjalnych, że pan Materka pełnił funkcję pełnomocnika ds. kontroli przetwarzania danych za rządów pana ministra Pawła Wojtunika w CBA. Zapamiętałem go jako urzędnika nie wzbudzającego większych kontrowersji. Jego praca została dobrze oceniona – mówi w rozmowie z naTemat Krzysztof Brejza, poseł PO.
– Ale pan Materka wskakuje do akwarium, które wymaga wielu zmian po panu Piotrze Bączku, byłym radnym PiS w Warce, publicyście "Gazety Polskiej”, który zgłaszał kiedyś na policję sprawę martwej wiewiórki znalezionej przed domem – przypomina. Według Brejzy, obecna SKW to nie tylko odchodzący Bączek, ale "cały zaciąg zakonników Antoniego Macierewicza”.
Bączek zostaje w MON
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu do dymisji podał się dotychczasowy szef SKW Piotr Bączek, jeden z najbliższych współpracowników Macierewicza. Funkcję szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego pełnił od listopada 2015 roku.
Zgodnie z przepisami, szefa SKW powołuje i odwołuje premier – na wniosek szefa MON, po zasięgnięciu opinii prezydenta oraz sejmowej speckomisji i rządowego kolegium ds. służb specjalnych. W środę resort kierowany od niedawna przez Mariusza Błaszczaka poinformował, że szef rządu powołał Materka. Wcześniej jego kandydaturę pozytywnie zaopiniowała sejmowa komisja ds. służb.
Większość komentatorów łączy awans Materka z koordynatorem ds. służb specjalnych Mariuszem Kamińskim. Nowy szef SKW w 2006 r. razem z Kamińskim zakładał CBA, gdzie był pełnomocnikiem ds. kontroli przetwarzania danych osobowych.
Według "Gazety Wyborczej” prezydent Duda forsował na szefa SKW gen. Roberta Jędrychowskiego, wiceszefa Żandarmerii Wojskowej i swojego kolegę ze studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Podobno Duda zaakceptował jednak Materka, bo dostał gwarancję, że nowy szef SKW będzie z nim współpracował i przywróci certyfikat dostępu do tajnych informacji gen. Jarosławowi Kraszewskiemu z prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
To m.in. sprawa Kraszewskiego była powodem konfliktu pomiędzy Dudą a odwołanym 9 stycznia szefem MON Antonim Macierewiczem.
W "spisku służb" wokół prezydenta, który sugerują swoim czytelnikom media bliskie Macierewiczowi, pojawia się też nazwisko płk. Czesława Juźwika, współpracownika gen. Kraszewskiego w BBN, którego "Gazeta Polska” zdemaskowała jako byłego oficera WSW.
Za Macierewicza SKW kierował bliski współpracownik ministra Piotr Bączek, i to on odebrał certyfikat generałowi Kraszewskiemu. W ostatnich tygodniach całą procedurę zastosowaną wobec Kraszewskiego dostało do zbadania biuro koordynatora służb i uznało, że decyzja Bączka była niewłaściwa.
Nowego szefa SKW chwalił Wojtunik
A kim jest nowy szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, którego nazwisko zaczyna wywoływać na prawicy kontrowersje? Materka to były funkcjonariusz Urzędu Ochrony Państwa i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
– Natomiast pełnomocnik ochrony danych osobowych to jest funkcja urzędnicza. Ona wymaga pewnych cech. Trzeba być solidnym, skrupulatnym. Nie każdy to lubi. Nie wiem natomiast czy on się nadaje do kierowania służbą – podkreśla.
Materka w 2006 r. razem z Kamińskim zakładał CBA. Za rządów PO był jednak pełnomocnikiem ds. danych w randze zastępcy dyrektora Departamentu Ochrony CBA.
Gdy odchodził w 2015 r., pozytywnie wyrażał się o nim szef tej służby Paweł Wojtunik. – Ta zmiana wynika z jego woli – złożył wniosek o odejście ze służby – mówił ówczesny szef CBA Paweł Wojtunik.
– Ciężko mi ingerować w prywatne decyzje, choć najchętniej zatrzymałbym go jak najdłużej –powiedział. Wojtunik zaznaczył, że komisja (ds. służb)pozytywnie "z jak najwyższym uznaniem" podsumowała nie tylko ostatni rok, ale całość działania Materka w CBA. – Zastępca dyrektora Departamentu Ochrony CBA to bardzo profesjonalna i kompetentna osoba – ocenił wtedy Wojtunik. Jak zareagują na to polityczni fani Antoniego Macierewicza?