Patryk Jaki i Zbigniew Ziobro starają się pokazać opinii publicznej, jak stanowczo walczą z rasistami po skandalicznym reportażu o stowarzyszeniu "Duma i Nowoczesność", którego członkowie mówili między innymi, że Adolf Hitler jest dżentelmenem. Tymczasem w internecie nic nie ginie. W mediach społecznościowych pojawił się film i zdjęcia, z których dzisiejsi politycy prawicy z pewnością nie będą dumni.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Prawicowy publicysta Dawid Wildstein próbował dowodzić, że działalność nazistów z "Dumy i Nowoczesności" to sprawka poprzedniej partii rządzącej, czyli Platformy Obywatelskiej. Stowarzyszenie powstało jeszcze za rządów PO, wtedy uzyskało też status organizacji pożytku publicznego. Wniosek jest prosty: faszyzm rozwijał się w Polsce, gdy rządziła Platforma Obywatelska, a walczy z nim dopiero Prawo i Sprawiedliwość. Dawid Wildstein pisze o tym wprost.
Wpis Dawida Wildsteina wyraźnie spodobał się politykom z obozu dobrej zmiany. Wielu z nich podało dalej tę wyliczankę, m.in. prezydent Andrzej Duda. Na odpowiedź wywołanych do tablicy polityków PO nie trzeba było długo czekać – zamieścili w internecie nagranie, o którym ludzie obecnej władzy zapewne najchętniej by zapomnieli.
Konwencja Solidarnej Polski w 2014 r. Uczestnicy śpiewają "Żeby Polska była Polską". Na filmie widzimy skazanego za antysemickie wybryki Piotra Rybaka, który wymachuje biało-czerwoną chorągiewką w towarzystwie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Internauta komentuje. "To nie jest nowy spot. Tu nie ma żadnego montażu. To fragment. Tak ruszyli w Polskę. Zakończenie znacie... To nie jest #dobrazmiana... "
Kolejny internauta opublikował zdjęcie, na którym, jak pisze – "minister Zbigniew Ziobro rozprawia się z naziolami". Widzimy na nim znów także Piotra Rybaka i Tadeusza Cymańskiego z Solidarnej Polski.