Reklama.
Pełnomocnik Piotra Walentynowicza z tą decyzją wiąże niemałe nadzieje. Jego zdaniem wnuk Anny Walentynowicz powinien teraz móc uzyskać dostęp do akt rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Wszystko dlatego, że uzyskał on - jako pierwszy - status pokrzywdzonego w dochodzeniu, które trwa już ponad 8 lat.