Reklama.
Do bydgoskiej kurii trafiła anonimowa informacja o tym, że ksiądz Roman Kneblewski, jadąc pociągiem, pił piwo. Do wiadomości dołączone zostało wykonane z ukrycia zdjęcie. – Pisało to ludzkie zero bez twarzy imienia i nazwiska – mówi ks. Kneblewski, którego ów anonim sprowokował do nagrania katechezy zatytułowanej "Czy jest coś złego w piciu napojów alkoholowych?".