Film Tomasza Sekielskiego o pedofilii w Kościele wyraźnie poruszył polityków PiS. Do wstrząsającego dokumentu odniósł się najpierw sam prezes Jarosław Kaczyński, a potem premier Mateusz Morawiecki. Obaj konsekwentnie nie wymieniają jednak filmu z tytułu.
- Nie ma żadnej taryfy ulgowej, niezależnie od tego, czy kościół, czy szkoła, czy jakiekolwiek jednostki kultury, czy gdziekolwiek są opiekunowie dzieci. Oni powinni szczególnie ponosić kary za swoje niecne zachowanie – powiedział Morawiecki cytowany przez Polską Agencją Prasową.