
Piotr Gliński wyjawił w poniedziałek wieczorem w Telewizji Trwam, jakie jest tło sporu ministerstwa kultury z Muzeum POLIN. Wicepremier stwierdził, że w 2015 r. dyrektor placówki odmówił zorganizowania konferencji poświęconej Lechowi Kaczyńskiemu. Placówka błyskawicznie zareagowała na te słowa, zapewniając, że... nic takiego nie miało miejsca.
Wyjaśnienie tej dziwnej sytuacji wicepremier Piotr Gliński zaprezentował w mediach o. Tadeusza Rydzyka. W "Rozmowach niedokończonych" na antenie Telewizji Trwam i Radia Maryja prof. Gliński opowiedział o sytuacji, jaka - według jego relacji - miała miejsce w 2015 r., tuż po przejęciu władzy przez PiS.
Tymczasem samo muzeum wydało oświadczenie, w którym czytamy, że nic takiego, o czym w "Rozmowach niedokończonych" mówił Piotr Gliński, nie miało miejsca.
"Dyrektor muzeum przychylnie odniósł się do pomysłu takiej konferencji (pod roboczym tytułem "Lech Kaczyński a Izrael" – przyp. red.), ale poprosił wnioskodawców o znalezienie partnera merytorycznego (proponował m.in. instytucję akademicką czy Polski Instytut Spraw Miedzynarodowych), który zostałby współorganizatorem konferencji. Pomimo ponawianych pytań, nigdy nie otrzymaliśmy odpowiedzi na tę propozycję.
Dyrektor Stola i inni przedstawiciele Muzeum wielokrotnie publicznie podkreślali wkład ś.p. Lecha Kaczyńskiego w utworzenie Muzeum POLIN. Jako prezydent stolicy, wraz z ówczesnym ministrem kultury i Stowarzyszeniem ŻIH, ś.p. Lech Kaczyński był w 2005 r. współzałożycielem naszej instytucji. Także później, wielokrotnie okazywał nam życzliwość i pomoc, współpracując z osobami z różnych środowisk, dla wspólnego dobra". Czytaj więcej
źródło: radiomaryja.pl
