Komedia "Zabójczy rejs", thriller "Nie otwieraj oczu" i dramat "Dwóch papieży". To tylko niektóre z produkcji oryginalnych Netflixa, które obejrzymy za dokładnie 0 zł. Do tego w bezpłatnej ofercie znajdziemy pierwsze odcinki popularnych seriali ze "Stanger Things" na czele. Serio, serio.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Na polskim Netflixie nie ma już bezpłatnego okresu próbnego (w niektórych krajach jednak pozostał). Zbyt dużo rodaków próbowało obejść system i zakładało fejkowe adresy mailowe, by korzystać z promocji co miesiąc. Amerykański gigant jednak znów próbuje przyciągnąć nowych klientów z naszego kraju i daje im niezłą próbkę. Nie trzeba się nawet rejestrować (sprawdzałem).
Jest jednak mały haczyk: o ile filmy są dostępne w całości, to nie liczmy na pełne sezony seriali. Bezpłatnie obejrzymy tylko piloty. To sprytne, bo od takiego "Stanger Things" trudno jest się oderwać. Część osób z pewnością skusi się na abonament. Jeśli wybierzemy najdroższy plan i złożymy się na niego z jeszcze 3 osobami, Netflix będzie nas wtedy kosztował miesięcznie 13 złotych. Niech każdy sam oceni, czy to się nam opłaca.
Tymczasem przedstawiam alfabetycznie 10 tytułów, które obecnie obejrzymy na Netflixie za darmo. W sumie to 3 pełnometrażowe filmy (wszystkie z 2019 roku) i 7 pilotów seriali. Znajdziemy je na stronie: netflix.com/watch-free.
Darmowe filmy Netflixa
1. Dwóch papieży (dramat religijny)
Film pokazuje spotkanie przyszłego papieża Franciszka z ówczesnym papieżem Benedyktem XVI. Choć w wielu miejscach mija się z prawdą, a cała wizyta jest bajką, to wciąż kawał dobrego kina skłaniającego do refleksji nie tylko o wierze. Pokazuje też, że dobrze napisane dialogi dostarczają więcej emocji niż film akcji. Szczególnie jak się do dyspozycji tak genialnych aktorów jak Anthony Hopkins i Jonathan Pryce.
2. Nie otwieraj oczu (thriller s-f)
Jeden z największych hitów Netflixa, który tuż po premierze został obejrzany na 45 milionach kont. Powstał na fali popularności horroru "Ciche miejsce", w którym bohaterowie musieli się chronić przed potworami nie wydając dźwięków. Tym razem Sandra Bullock musi walczyć z tajemniczą siłą wybijającą ludzkość - z zamkniętymi oczyma. Mnie osobiście film średnio podszedł, ale wiele osób zachwycił.
3. Zabójczy rejs (komedia kryminalna)
Adam Sandler w ostatnim czasie pokazał się od swojej dramatycznej strony (również na Netflixie w świetnym filmie "Nieoszlifowane diamenty"). Na moment jednak znów wrócił do źródeł i razem z Jennifer Aniston wystąpił w niezwykle udanej i zabawnej komedii, która spodoba się również fanom Agathy Christie. Perfekcyjny film na kacową niedzielę.
Darmowe seriale (piloty) Netflixa
1. Dzieciak rządzi: znowu w grze (animowany)
Netflix daje za darmo próbkę swojej oferty, wiec nie mogło zabraknąć czegoś dla najmłodszych. Serial z szefem Bobasem jest sequelem filmu studia DreamWorks "Dzieciak rządzi" z 2017 roku. Zabawna familijna animacja, która może się też spodobać rodzicom ze względu na korporacyjne środowisko.
2. Grace i Frankie (komedia)
Serial o seniorach, w którym rozkochali się millenialsi na całym świecie znudzeni sztampowymi produkcjami z ich rówieśnikami. Lily Tomlin i Jane Fonda "mają 80 lat, a piją, klną i jointy palą" - jak pisała Kasia Michalik w naTemat. Niektórzy nawet porównują parę głównych bohaterek do starszych wersji Rachel i Phoebe z "Przyjaciół". Faktycznie może być coś na rzeczy, gdyż scenarzystką obu seriali jest Marta Kauffman.
3. Jak nas widzą (dramat)
Nagradzany miniserial oparty na wstrząsającej, prawdziwej historii. Pokazuje kulisy głośnej sprawy "Piątki z Central Parku". Grupa czarnoskórych nastolatków została niesłusznie skazana za gwałt i pobicie białej joggerki w 1989 roku. Spędzili w więzieniu od 6 do 13 lat. Uniewinniono ich dopiero w 2014 roku. Serial wznowił dyskusję o tej bulwersującej sprawie - prokurator, która prowadziło śledztwo odeszła z pracy. Wywołał też kontrowersje: reżyserkę oskarżono o "fałszywą narrację".
4. Miłość jest ślepa (reality show)
Moda na podglądanie ludzi okiem "wielkiego brata" nigdy nie minęła, a w ostatnich latach przeżywa wręcz renesans. To relaksujące i uzależniające guilty pleasure dla wielu osób. "'Miłość jest ślepa' to niekwestionowany tegoroczny hit Netflixa. O co chodzi w 'Love is Blind'? Uczestnicy, mężczyźni i kobiety, spotykają się ze sobą i prowadzą długie rozmowy, jednak... nie mogą się zobaczyć" – pisała w naTemat Ola Gersz. Redakcyjna koleżanka przyznała, że program wbrew pozorom, nie ogłupia.
5. Nasza planeta (przyrodniczy)
Serial od twórców przebojowego "Planeta Ziemia" z niezastąpioną Krystyną Czubówną w roli narratorki (lub Davida Attenborough w oryginalnej wersji). Przepiękne, chwytające za serce kadry ukazujące faunę i florę ścierają się z brutalnym komentarzem dotyczącym szkód wywołanych działalnością człowieka. Słodko-gorzki serial, który powinni obejrzeć wszyscy. I to jak najszybciej, bo nie dla wszystkich gatunków już nie ma ratunku.
6. Stranger Things (przygodowy s-f)
Jeśli nie spędziłeś ostatnich lat w sowieckim bunkrze bez dostępu do internetu, to na pewno ten serial obił ci się o uszy. Wciągająca historia kipiąca retro-klimatem i mnóstwem odniesień do popkultury, łącząca Kino Nowej Przygody z horrorem, z doskonałym aktorstwem małych i dużych aktorów. Jeśli masz w sobie dziecięcą energię, ale z nostalgią patrzysz na relikty kolorowych lat 80., to oglądaj w ciemno.
7. Szkoła dla elity (młodzieżowy)
Hiszpańskie seriale to fenomen ostatnich lat. "Szkoła dla elity" również zalicza się do grona popularnych i lubianych produkcji z tego kraju. To nieco oderwana od rzeczywistości bezpruderyjna telenowela z wątkiem kryminalnym. Jak na liceum, dużo się w nim dzieje - romanse, przestępstwa, imprezy, ćpanie, a nawet morderstwo. Ach ta hiszpańska młodzież!