Kiedy przy okazji kryzysu w Zjednoczonej Prawicy pojawiła się pogłoska, że Jarosław Kaczyński wejdzie do rządu, wielu polityków zaczęło wskazywać na wiek prezesa PiS. Nieprzychylni twierdzili, że bliżej mu politycznej emerytury, niż kolejnej kadencji w Radzie Ministrów. Innego zdania jest kuzyn Kaczyńskiego. Jan Maria Tomaszewski podzielił się opinią z "Super Expressem".
– Jarek jest po prostu szalenie autentyczny, bardzo wiarygodny, ma wyjątkową inteligencję, to człowiek niesamowicie zdolny. Jarek jest zawsze 10 kroków przed wszystkimi, przed konkurencją polityczną – stwierdził brat cioteczny prezesa PiS.
– Nie wiem, czy to się zmieniło, ale jego żywiołem była partia. Zawsze wolał ten swój partyjny świat. Wsiadał w samochód, jeździł po strukturach PiS w całym kraju, rozmawiał z ludźmi. Jako szef partii czuł się jak ryba w wodzie. Jako szef rządu po prostu nie miał wyjścia. Był premierem długo wysiadującym w KPRM. Siedział tam do nocy, pił dziesiątki herbat. Na pewno nie była to sytuacja przez niego wymarzona – powiedziała naTemat Joanna Kluzik-Rostkowska, która w rządzie Kaczyńskiego była najpierw wiceministrem, potem ministrem pracy i polityki społecznej.