Premier został zapytany wcześniej, czy przeprosi za swoje słowa, które padły podczas kampanii prezydenckiej, kiedy to
twierdził, że koronawirus jest w odwrocie i nie ma się czego bać. Szef rządu jednak nie przeprosił i stwierdził, że "pierwsza fala była wiosną, później promienie ultrafioletowe mocno ograniczyły tego koronawirusa i uspokoiły sytuację".
Pseudonaukowe teorie
To ostatnie stwierdzenie, dotyczące pozytywnego działania promieniowania UV, ocenił w rozmowie z portalem Onet.pl wirusolog, dr hab.
Tomasz Dzieciątkowski. Stwierdził, że wypowiedzi Morawieckiego "nie mają żadnych racjonalnych i naukowych podstaw".