Patryk Vega nie próżnuje. Mimo ze pandemia koronawirusa szaleje, a w sobotę w Polsce odnotowano rekordowy dzienny wzrost zakażeń, reżyser kręci swój nowy film. Twórca "Kobiet mafii" pochwalił się selfie z planu filmowego. – Będzie to pierwsza produkcja dziejąca się w trakcie COVID – zapowiadał we wrześniu.
"'Miłość w czasach zarazy' – pozdrowienia z planu nowego filmu" – podpisał Patryk Vega zdjęcie, które w poniedziałek rano pojawiło się w jego mediach społecznościowych. Reżyser stoi na nim przy samochodzie, w tle widać grupę ludzi.
Komentarze internautów są skrajne. Jedni nie mogą doczekać się nowego filmu Patryka Vegi, inni krytykują twórcę "Polityki" za zdjęcia w dobie pandemii koronawirusa. "Patryk Vega ma wszystko gdzieś, nawet, że jest pandemia, dlatego woli nagrywać kolejny beznadziejny film. (...) Temu Panu już podziękujemy" – stwierdził ostro jeden z użytkowników Facebooka.
Nowy film Patryka Vegi
Na razie nie wiadomo, czy kolejny film Patryka Vegi – w tym roku w kinach pojawiły się już "Bad Boy" i "Pętla", a na premierę czeka "Small World" – faktycznie będzie nosił nazwę "Miłość w czasach zarazy". Reżyser nie podaje szczegółów produkcji, ale we wrześniu uchylił rąbka tajemnicy w programie "Onet Rano". – Będzie pierwszą produkcją dziejącą się w trakcie COVID – zapowiedział.
– Będzie to film o epidemii samotności. O tym, że mając dostęp do wyzutego z uczuć seksu, jednocześnie mamy problem z budowaniem relacji, miłości z drugim człowiekiem. To film dziejący się w czasie pandemii, kręcony od marca. Mamy spektakularne ujęcia, które są w zasadzie niemożliwe do powtórzenia. Materiały przypominające ujęcia z apokaliptycznych filmów, gdy patrzysz na Emilii Plater czy inne ulice w centrum Warszawy, które są absolutnie puste. To jest film, nad którym teraz pracuję – mówił.
Według wcześniejszych zapowiedzi film o epidemii koronawirusa ma wejść na ekrany kin w okolicach walentynek – 7 lutego 2021. Z kolei 11 listopada przyszłego roku w polskich kinach ma pojawić się kolejna część słynnego "Pitbulla".