Owieczki policzone, przeanalizowany każdy centymetr sufitu, techniki relaksacyjne wypróbowane, a i tak nie udało ci się zmrużyć oka? Nie ma co ukrywać, po koszmarnej nocy może przyjść ciężki dzień. Może, ale nie musi, bo są sposoby, które pomogą złagodzić konsekwencje braku snu.
Sen to jeden z fundamentów dobrego samopoczucia. Nie ma znaczenia, czy bezsenność była spowodowana setkami myśli przebiegającymi przez głowę (w tym analizami zdarzeń ze szkolnego korytarza w podstawówce), oglądaniem filmu do późna czy też przedłużającym się fantastycznym spotkaniem z przyjaciółmi...
Twój organizm nie zdążył się zregenerować, a to musi mieć wpływ na to, jak będziesz funkcjonowała/funkcjonował zanim kolejny raz ustawisz budzik i położysz głowę na poduszce.
Sen ma wpływ na cały organizm, mówiąc precyzyjniej, wszelkie procesy, które podczas niego zachodzą sprawiają, że nasza maszyneria może działać sprawnie. Chodzi zarówno o aspekt fizyczny – mamy energię, jak i psychiczny.
Weźmy pod uwagę choćby to, co podkreślają naukowcy, że faza snu REM jest niezbędna dla mózgu, wspiera takie funkcje jak uczenie się i pamięć.
– Nie śpię dłużej niż trzeba, zwykle około 4 godzin na dobę. Mam przyjaciół, którzy są zadowoleni i śpią 10 godzin. Pytam ich jak oni mogą konkurować z ludźmi takimi jak ja, jeśli ja mogę spać tylko 4 godziny? Rzadko można to zrobić. Bez względu na to, jak genialny jesteś, nie masz na to wystarczająco dużo czasu w ciągu dnia – mówił Trump.
Jednak skutki takiego funkcjonowania mogą być bardzo negatywne (to w przypadku Donalda Trumpa może wiele wyjaśniać). Poza konsekwencjami zdrowotnymi, czyli problemami z sercem, osłabionym układem odpornościowym i zwiększonym ryzykiem otyłości i cukrzycy typu II, trzeba powiedzieć także o zaburzeniach myślenia i problemach ze zdrowiem psychicznym.
Wracając jednak do jednej nieprzespanej nocy. Poniższe podpowiedzi nie zdziałają cudu, nie zwiększymy mocy o 150 proc., ale sprawią, że będziemy bardziej produktywni.
Daruj sobie drzemki
Jeśli udało ci się zasnąć tuż nad ranem, a chwilę później zadzwonił budzik, to nie rozbijaj go o ścianę. Po pierwsze, nie marnuj energii na złoszczenie się, bo i tak jest ona na wyczerpaniu, a po drugie i najważniejsze, odwlekanie momentu wstania z łózka i ustawianie kolejnych drzemek tylko pogorszy sytuację.
O tym, że takie rozbudzanie się jest nieefektywne, pisał w naTemat Bartosz Godziński. Podkreślał za ekspertami, że jest to "zamach na twoim układzie nerwowym i hormonalnym".
WODA, WODA I... JESZCZE RAZ WODA
Nawadniaj się, to doda ci energii i będzie wspierać funkcje fizjologiczne. Jeśli o tym zapomnisz, będziesz jeszcze bardziej ospała/ospały.
– Pij dużo wody, ponieważ kiedy brakuje Ci snu twoje komórki są naprawdę spragnione. Bardzo ciężko pracują, aby o ciebie zadbać i potrzebują dodatkowych płynów – podkreślała w rozmowie z Insider, dietetyczka Jessica Cording.
Jeśli wzdrygasz się na samą myśl o piciu czystej wody, możesz dorzucić do niej kurkumę, imbir lub cytrynę. Możesz też zaparzyć zioła.
SIĘGAJ PO LEKKIE POSIŁKI
Lekkie, niewielkie i jedzone często posiłki pomogą utrzymać odpowiedni, stały poziom cukru w ciągu dnia, co oznacza bardziej stabilną energię. Jeśli jednak przerwy między kolejnym posiłkami będą się wydłużać, to poziom cukru we krwi spadnie, a my będziemy zmęczeni jeszcze bardziej i będziemy się przejadać.
Trzeba unikać posiłków o wysokiej zawartości węglowodanów i pamiętać o położeniu na talerzu warzyw, czegoś, co będzie miało dużo witamin. Naleśniki z kremem czekoladowym odpadają.
– Ludzie mają tendencję do jedzenia prostych węglowodanów i cukrów z rana. Nie jest to najlepsza droga do podwyższenia aktywności na cały dzień. Pobudzają nas one jedynie na niecałą godzinę – wyjaśniał Orfeu Buxton, profesor zajmujący się snem na Uniwersytecie Harvarda.
Specjaliści z King's College w Londynie przeprowadzili badania, z których wynika, że konsekwencją braku snu jest spożywanie zwiększonej ilości kalorii. Ponieważ zaburzone są hormony, które odpowiadają za regulację apetytu, chętniej sięgamy po wysokokaloryczne śmieciowe jedzenie.
A JEDNAK DRZEMKA...
Miało nie być drzemki, ale jednak kilka minut snu w ciągu dnia się przyda. No właśnie, nie rano, a popołudniu i maksymalnie 15-20 minut (warto włączyć budzik!). Taka mała regeneracja pomoże przetrwać do wieczora i poprawi nasze samopoczucie oraz koncentrację.
PO PROSTU ZWOLNIJ
Jeśli jesteś niewyspany/niewyspana, to nie szarżuj, nie staraj się tego dnia zbawiać świata, bo i tak się to nie uda. Zwolnij. Zrelaksuj się i zadbaj o siebie. Znajdź czas na czytanie książki z kubkiem herbaty w dłoni, oddychaj głęboko i medytuj. Odpuść.
IDŹ NA SPACER
To jedno z lepszych rozwiązań po nieprzespanej nocy. Idź na spacer, wystaw się na słońce, na naturalne światło (zrezygnuj z okularów przeciwsłonecznych) i oddychaj świeżym powietrzem. Nawet kilka minut spędzonych na zewnątrz powinno cię pobudzić. W końcu witamina D robi swoje.
NAJPIERW NAJTRUDNIEJSZE
Jeśli sądzisz, że z czasem odzyskasz siły, jesteś w błędzie. Lepiej to, co najtrudniejsze, co wymaga największego wysiłku, zrealizować wcześniej.
ODPUŚĆ SPOTKANIA
Nie zawsze się da to zrobić, ale jeśli masz taką możliwość i naprawdę czujesz spadek sił, to zrezygnuj z zaplanowanych spotkań. Nic owocnego może z tego nie wyjść, najprawdopodobniej nie zrobisz też piorunującego wrażenia.
Brak snu może też spowodować, że będziemy rozdrażnieni i poddenerwowani, dlatego lepiej nie ryzykować, że ktoś niechcący sprawi, że wybuchniemy.
KAWA?
Oczywiście, że tak. Jednak lepiej nie wypijać jej wiadrami. Wystarczą kubek lub dwa kubki kawy, jeśli nie chcemy liczyć owiec w trakcie kolejnej bezsennej nocy.