
Reklama.
W środę na ulice Warszawy wyszły tysiące osób, żeby zamanifestować swoje niezadowolenie wobec poczynań partii rządzącej. Protestujący zderzyli się jednak z murem interweniujących policjantów, którzy nie szczędzili gazu łzawiącego.
Czytaj także: Policja tłumaczy się z pałowania ludzi przez funkcjonariuszy w cywilu. "Próba odbicia mężczyzny"
Jedną z poszkodowanych w takiej interwencji została posłanka partii Razem Magdalena Biejat. Polityczka dostała gazem pieprzowym w twarz, kiedy szła w stronę policjantów i pokazywała im legitymację poselską.
"Moment, w którym posłanka Razem, posłanka opozycji dostaje gazem po oczach od policji. Widać wyraźnie, jak Magdalena Biejat podchodziła do policjantów pokazując legitymację poselską. Tajniak przejechał jej gazem po oczach" – napisała na Twitterze partia Razem. Do wpisu zamieściła nagranie, na którym widać całe zdarzenie.
Jak widać, policja interweniowała tego wieczora nie tylko wobec posłów bez legitymacji poselskiej, jak było w przypadku Włodzimierza Czarzastego, ale także tych, którzy ten dokument okazywali.