Kamil Bortniczuk - polityk, który został wykluczony z Porozumienia - udzielił wywiadu portalowi DoRzeczy.pl, w którym dość jednoznacznie występuje przeciwko szefowi partii, Jarosławowi Gowinowi.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Jak powiedział DoRzeczy.pl Kamil Bortniczuk, jego zdaniem obecnie szefem Porozumienia jest Adam Bielan, gdyż Jarosław Gowin - tu cytat - "nie dopełnił rutynowych formalności i nie przeprowadził kongresu, wtedy gdy powinien się odbyć". Zgodnie z tym, co powiedział polityk, kadencja Gowina wygasła i obecnie pełniącym obowiązki prezesa Porozumienia od listopada jest właśnie Adam Bielan.
Następnie Bortniczuk został zapytany, czy prawdą jest to, co mówił wcześniej w RMF FM, że Gowin chciał przejść na stronę opozycji. – Tak, ja tę wiedzę posiadłem w pewnym momencie tego sporu, który formalnie był toczony od terminu wyborów prezydenckich – odpowiedział poseł klubu PiS.
Następnie prowadzący rozmowę Paweł Zdziarski zapytał, jakie konkretnie zamiary miał Jarosław Gowin. – Chodzi o stworzenie nowego rządu w kilku krokach wraz z opozycją – odpowiedział Bortniczuk.
Kamil Bortniczuk wierzy, że cały konflikt nie będzie miał konsekwencji dla rządu Zjednoczonej Prawicy. Zwrócił uwagę, że w oświadczeniu, które podpisali jego koledzy popierający Jarosława Gowina, znalazł się akapit o tym, iż Porozumienie jest lojalnym członkiem Zjednoczonej Prawicy.
Jak wiemy, Jarosław Gowin wobec rozwijającego się poważnego konfliktu w Porozumieniu miał postawić ultimatum Jarosławowi Kaczyńskiemu. Jeżeli Adam Bielan zostanie prezesem Porozumienia, oznaczać to będzie rozpad Zjednoczonej Prawicy – tak miało brzmieć ultimatum Gowina według informacji Onetu.
Przypomnijmy: konflikt w Porozumieniu jest coraz poważniejszy. W czwartek wieczorem w prawach członka Porozumienia zawieszony został Adam Bielan.
Następnie sytuacja zmieniła się diametralnie. Sąd koleżeński miał odwołać zawieszenie polityka i powierzyć mu obowiązki prezesa Porozumienia. Jak podał Onet, Adam Bielan i Kamil Bortniczuk zostali wyrzuceni z Porozumienia.