Gdy część państw odpowiedzialność za niepowodzenia w walce z COVID-19 chętnie zrzuca na Unię Europejską, zupełnie inne podejście prezentuje Słowacja. Prezydentka tego kraju Zuzana Čaputová opublikowała w mediach społecznościowych poruszające podziękowania za wsparcie, na które jej kraj mógł liczyć dzięki członkostwu w UE.
– W lutym kryzys koronawirusowy mocno uderzył w Słowację. Nasi lekarze i pielęgniarki, którzy od roku pracowali bez przerwy, byli na skraju wyczerpania. Zwróciliśmy się do Unii Europejskiej o pomoc i odpowiedź była natychmiastowa – mówi słowacka przywódczyni w specjalnym nagraniu.
– Chciałabym podziękować Belgii, Danii i Rumunii za wysłanie zespołów medycznych do załagodzenia krytycznej sytuacji w naszych szpitalach. I podziękowania dla Niemiec, Polski oraz Słowenii za zaoferowanie przyjęcia na leczenie naszych pacjentów. Widzieliśmy prawdziwą europejską solidarność w praktyce. Dziękuję w imieniu Słowacji i jej obywateli – dodała Zuzana Čaputová.
Zachowanie prezydentki Słowacji zdaje się być na odwrotnym biegunie względem tego, jak do UE w czasach pandemii podchodzi na przykład premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu wielokrotnie krytykował wspólnotowe działania ws. COVID-19, szczególnie te dotyczące szczepień.