Prezes PZPN Grzegorz Lato. Związek żąda miliona złotych od ministerstwa sportu
Prezes PZPN Grzegorz Lato. Związek żąda miliona złotych od ministerstwa sportu Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

Polski Związek Piłki Nożnej domaga się aż miliona złotych odszkodowania od ministerstwa sportu. Według prezesa Grzegorza Laty, to Narodowe Centrum Sportu odpowiada za środową kompromitację.

REKLAMA
Narodowe Centrum Sportu, PZPN i politycy wciąż kłócą się o to, kto ponosi winę za Basen Narodowy. Wczoraj na konferencji prasowej prezes NCS Robert Wojtaś tłumaczył, że to nie wina Centrum – dach bowiem był zamknięty aż do godziny 12:00, po czym organizator, czyli PZPN, chciał otwarcia dachu. NCS, jak podkreślał Wojtaś, informował również o tym, że dachu nie można zamknąć w trakcie deszczu.
Z kolei PZPN twierdzi, że delegat FIFA żądał zamknięcia dachu o godzinie 20:00, ale NCS odmówił – co jest prawdą, biorąc pod uwagę fakt, że dachu nie można zamykać w deszczu. Przy czym NCS twierdzi, że o braku takiej możliwości informował organizatora meczu dużo wcześniej. Teraz zaś PZPN chce miliona złotych od ministerstwa, bo twierdzi, że to NCS

Historia z narodowym dachem narodowego stadionu pokazała, że jest tylko jedna rzecz, która dorównuje polskiej głupocie, nieodpowiedzialności i dezynwolturze – to polska inteligencja, wdzięk i poczucie humoru.
CZYTAJ WIĘCEJ

odpowiada za tę kompromitację – donosi RMF FM.
Związek żąda odszkodowania za: zwroty za bilety, konieczność ponownego wynajęcia stadionu ze wszystkimi dodatkami, zakwaterowanie i wyżywienie obydwu piłkarskich drużyn, a także zaproszonych gości – podaje z kolei serwis Sport.pl. Tam też można odnaleźć całą treść oświadczenia PZPN-u, w którym Związek pisze między innymi o "krzywdzących opiniach" padających na antenie TVP w środę wieczorem.
To ostatnie zresztą – czyli żądanie odszkodowania za "straty wizerunkowe" – wydaje się być najzabawniejszym roszczeniem PZPN-u.