Magdalena Stępień po kilku tygodniach przerwała milczenie. Za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała, że jest już z synem w klinice w Izraelu. Zdradziła też w jakim stanie jest chłopiec, który – przypomnijmy – zmaga się z nowotworem wątroby.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Syn Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka ma zaledwie kilka miesięcy, a jest chory na rzadki nowotwór wątroby
Była uczestniczka "Top Model" postanowiła walczyć o zdrowie syna. Zorganizowała zbiórkę na jego leczenie w klinice w Izraelu
Piłkarz Wisły Płock nie był do końca przekonany, czy wyjazd do zagranicznej placówki pomoże małemu Oliwierowi
Tymczasem z InstaStory Magdaleny Stępień dowiadujemy się, że jest ona już ze swoim synem w Izraelu. Zdradziła też obserwatorom, jak czuje się chłopiec
Afera wokół zbiórki na leczenie syna Stępień i Rzeźniczaka
Niespełna miesiąc temu w sieci wywiązała się afera wokół zbiórki, którą w sieci zorganizowała Magdalena Stępień. Modelka zbierała wówczas pieniądze na leczenie małego Oliwiera – jej synka ze związku z Jakubem Rzeźniczakiem.
U kilkumiesięcznego dziecka zdiagnozowano nowotwór – bardzo rzadko występujący guz wątroby. Jednak fakt, że celebrytka prosi o pomoc finansową w taki sposób spowodował, iż media zaczęły się przyglądać zarobkom zarówno jej, jak i ojca Oliwiera. Nie wszyscy bowiem uwierzyli, że nie stać ich na leczenie syna.
Do sprawy odniósł się "Dziki Trener", którzy wytknął Stępień i Rzeźniczakowi między innymi to, że wydają pieniądze na zagraniczne podróże. Potem Krzysztof Stanowski, po rozmowie z piłkarzem Wisły Płock nagrał kolejny odcinek swojego programu "Dziennikarskie Zero", w którym zrelacjonował, co o tej sprawie powiedział mu ojciec chorego chłopca.
Okazało się wówczas, że Rzeźniczak wcale nie jest tak pewny, czy wyjazd do Izraela pomoże. – Dziecko zareagowało dobrze na chemię, drugiej chemii nie podano ze względu na COVID-19, ale niedługo ją dostanie. Tylko jak poleci do Izraela, to nie dostanie. Zdaniem Kuby, pewnie jego partnerka ma inne zdanie, ale wyjazd do Izraela nie pomoże temu dziecku, a wręcz przeciwnie – mówił dziennikarz.
Stępień w klinice w Izraelu. Przekazała, jak czuje się mały Oliwier
Mimo wszystko Stępień postawiła na swoim i dzięki zebranej odpowiedniej sumie pieniędzy wyleciała do Izraela. W piątek (4 marca) na swoim InstaStory opublikowała zdjęcie z zagranicznej placówki, informując o tym, jak obecnie czuje się Oliwier.
"Moi Drodzy, w odpowiedzi na Wasze liczne wiadomości. Od trzech tygodni jesteśmy w Izraelu. Oliwier czuje się dobrze, walczymy z tym potworem i wierzymy, że wygramy. Wybaczcie moją nieobecność, ale potrzebowałam skupić się tylko na leczeniu. Oliwier jest najważniejszy!" – napisała.
"Z całego serca raz jeszcze dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w zbiórkę. To dzięki Wam tu jesteśmy. Pamiętam o tym i jestem WDZIĘCZNA. Proszę Was w dalszym ciągu o modlitwę za mojego dzielnego WOJOWNIKA" – dodała.