Decyzją 93 państw wchodzących w skład Zgromadzenia Ogólnego ONZ Rosja została zawieszona w prawach członka Rady Praw Człowieka. Wniosek USA wywołał sprzeciw 24 ambasadorów. Wśród nich są między innymi ci z Chin oraz Iranu. Pokazujemy, jacy sojusznicy zostali u boku Władimira Putina.
Po miesiącu inwazji Rosji na Ukrainę Zgromadzenie Ogólne ONZ zadecydowało o zawieszeniu Rosji z Rady Praw Człowieka. To efekt nacisku dyplomatycznego ze strony USA
Presja Stanów Zjednoczonych i Ukrainy nie zrobiła wrażenia na 24 państwach, które głosowały przeciw zawieszeniu Rosji. Nie ruszyły ich także mordowanie ukraińskich mężczyzn, kobiet i dzieci
Wśród sojuszników Władimira Putina są między innymi Chiny, Iran, Syria, Białoruś, Algeria, czy też Zimbabwe
Lista sojuszników Władimira Putina w ONZ. Wśród nich Chiny i Iran
Jak pisaliśmy w naTemat, na 175 państw wchodzących w skład Zgromadzenia Ogólnego ONZ, wniosek o zawieszenie Rosji poparło 93 dyplomatów. Przeciw było 24 państw, a 58 osób wstrzymało się od głosu.
Władimira Putina nie wsparł żaden kraj europejski. Wśród sojuszników znalazły się państwa Afryki oraz Azji. Ręki na Moskwę nie podniosły także Chiny, które od początku wojny lawirują w kwestii kremlowskich zbrodni.
Wśród państw, które głosowały przeciw są: Algieria, Białoruś, Boliwia, Burundi, Republika Środkowoafrykańska, Chiny, Korea Północna, Kuba, DR Konga, Erytrea, Etiopia, Gabon, Iran, Kazachstan, Kirgistan, Laos, Mali, Nikaragua, Rosja, Syria, Tadżykistan, Uzbekistan, Wietnam oraz Zimbabwe.
Skala zbrodni Władimira Putina w Ukrainie. "Cywile byli miażdżeni czołgami"
O skali przemocy w rozmowie z naTemat powiedział powiedział Polak żyjący w pobliżu Borodzianki Arsen Milewski. – Trudno jest prowadzić rozminowanie. Miny schowano przy ciałach, przy drzwiach od mieszkań tak, żeby wybuchały od razu po ich otwarciu – zrelacjonował.
– Rozstrzeliwali ludzi na ulicach. Nawet nie pytali. Ludzie wychodzili szukać wody, jedzenia i ginęli – dodał
Awantura podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ przed zawieszeniem Rosji
Autorką wniosku jest ambasadorka USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield. Jak wyjaśniła, Rosja dopuściła się rążących naruszeń praw człowieka oraz międzynarodowych praw humanitarnych.
– Rosja nie powinna mieć władzy w organie, którego celem jest promowanie poszanowania praw człowieka. To nie tylko szczyt hipokryzji. To niebezpieczne – oceniła.
Przedstawiciel Ukrainy Siergiej Kislicya uważa, ze decyzja o zawieszeniu Rosji ratuje ONZ przed utonięciem. – Mogłoby się wydawać, że powinniśmy nazwać ją Titanic, zamiast Rady Praw Człowieka – skrytykował.
Strona rosyjska przekonywała zaś, że działanie Stanów Zjednoczonych stworzyło niebezpieczny precedens. – Dziś nie czas ani miejsce na tego rodzaju szlone pokazy teatralne, jak to, które prezentuje Ukraina – skrytykował Giennadij Kuzmin.