
Legendarny i były już przewodniczący PSL-u po przegranych wyborach na szefa partii nie zamierza odchodzić z polityki. Przynajmniej na razie. Nie wyklucza jednak przejścia do biznesu. Raczej tego w kraju, choć niektórzy widzą go nawet w Chinach.
REKLAMA
Waldemar Pawlak przegrał z Januszem Piechocińskim wybory na szefa PSL. W efekcie od razu zrezygnował z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki. Od teraz jest tylko "zwykłym" posłem. Rozpoczęły się dyskusje dotyczące jego politycznej przyszłości. Sam zainteresowany w programie "Jeden na jeden" mówi, że na razie z polityki nie odchodzi i w sejmowych ławach będzie zasiadał do końca tej kadencji.
Zobacz: "Jedna wielka improwizacja", czyli Piechociński, Pawlak i zmiana warty w PSL-u, która może zatrząść koalicją
Pawlak odniósł się do rewelacji, według których czyhają na niego biznesmeni z Chin. – Czytam dobre rady od kolegów, którzy chcieliby mnie wysłać na krańce świata. Niektóre pomysły są ciekawe i warto je rozważyć, ale na pewno do końca kadencji pozostaję w polityce – mówił na antenie TVN24.
Zobacz: "Jedna wielka improwizacja", czyli Piechociński, Pawlak i zmiana warty w PSL-u, która może zatrząść koalicją
Pawlak odniósł się do rewelacji, według których czyhają na niego biznesmeni z Chin. – Czytam dobre rady od kolegów, którzy chcieliby mnie wysłać na krańce świata. Niektóre pomysły są ciekawe i warto je rozważyć, ale na pewno do końca kadencji pozostaję w polityce – mówił na antenie TVN24.
Co po zakończonej kadencji? Tego były wicepremier zdradzić nie chciał, ale widać, że nie wyklucza biznesu. – Myślę, że bardzo ważne będzie spożytkowanie moich doświadczeń i kontaktów. W trakcie mojej pracy miałem okazję poznać wielu fantastycznych polskich przedsiębiorców. To relacje, które chciałbym rozwijać – mówił.
Jego zdaniem wyjazd do pracy w Chinach nie jest możliwy. Przynajmniej na razie, bo Pawlak mówił o tym z wymownym uśmiechem na twarzy. – To jest poważne, wielkie państwo i gospodarka. Niewątpliwe warto się tym interesować. Ale poczekajmy na to, co przyniesie przyszłość. Na tym etapie rozważam bardziej krajowe zaangażowanie – zakończył.
