Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Podczas wtorkowej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się debata ws. praworządności w Polsce i na Węgrzech. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę karę miliona euro (ok. 4,7 mln zł) dziennie, by zapobiec temu, co nazwał "poważną i nieodwracalną szkodą dla porządku prawnego i wartości UE".
– Komisja Europejska poinformowała Radę Europejską o rozwoju wydarzeń w ostatnich miesiącach, w tym o kilku orzeczeniach polskiego Trybunału Konstytucyjnego kwestionujących podstawy porządku prawnego Unii – przekazał we wtorek unijny komisarz ds. sprawiedliwości i konsumentów Didier Reynders.
Jak poinformował, kary dla Polski w sporach dotyczących praworządności wynoszą obecnie ponad 160 milionów euro. Czyli przeszło 750 milionów złotych.
Reynders wyraził również żal, że "nie może przedstawić pozytywnych zmian w zakresie praworządności w Polsce i na Węgrzech". Komisarz stwierdził też, że ma nadzieję, iż toczące się postępowanie w sprawie art. 7 "umożliwi władzom polskim i węgierskim zastanowienie się, jak odpowiedzieć na obawy" wyrażone przez KE.
Czytaj także: "To koniec Unii Europejskiej". Politycy Zjednoczonej Prawicy wstrząśnięci po klęsce PiS w TSUE
W trakcie dyskusji głos zabrał m.in. europoseł Joachim Brudziński z PiS. Zwrócił uwagę, że "ponad milion Ukraińców zostało porwanych i wysłanych do Rosji, w tym często na Syberię".
– A co robicie wy, europejscy politycy? Politycy, którzy mają czelność dzisiaj pouczać polski rząd. Wasz Zielony Ład ma być zasilany ruskim gazem. Wasi przywódcy namawiają wasze firmy, by nie likwidować biznesów w Rosji, bo marzą wam się brudne, poplamione krwią ruble, które wymienicie na euro rzekomo już czyste – grzmiał polityk PiS.
I dodał: – Tej plamy na honorze już nie zmyjecie. Historia wam tego nie zapomni. Możecie próbować ganić Polaków, ale to nasz kraj jest dzisiaj na ustach całego wolnego świata.
Jak już informowaliśmy w naTemat, również Beata Szydło skrytykowała Parlament Europejski za zorganizowanie debaty na temat Polski. "Debata w PE przeciwko Polsce w dniu polskiego święta narodowego to kolejny poziom obłudy i hańby niektórych europosłów" – napisała we wtorek na Twitterze europosłanka PiS.
Czytaj także: Miliard powodów, by wywieźć PiS taczkami. Szanowni Państwo, zobaczcie, co dzieje się właśnie teraz
"Po co to robicie, szczególnie gdy u polskich granic trwa wojna? Przecież dobrze wiecie, że to będzie taka sama jak zwykle kłamliwa gadanina grupki radykałów" – dodała była premier.
Pod jej postem pojawiło się wiele komentarzy, które sprowadziły byłą premier na ziemię. "Trzeba było drukować orzeczenie TK NIEZWŁOCZNIE! Sama pani zaczęła łamanie konstytucji" – napisał jeden z internautów.
Czytaj także: https://natemat.pl/405475,debata-w-parlamencie-europejskim-ws-polskiego-kpo