Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
– Czuję się człowiekiem, który całe życie poświęcił temu, żeby polityka w Polsce była nasycona tolerancją, wzajemnym szacunkiem i respektem. Ale nie jestem tęczowym rewolucjonistą – powiedział Donald Tusk.
Czytaj także: Tusk bezlitośnie o TVP Info. Wspomniał o telewizji w kontekście zwycięstw nad Kaczyńskim
Co więcej, polityk wyjaśnił, że radykalizacja jako odpowiedź na skrajne postawy rządu Prawa i Sprawiedliwości, mogą doprowadzić do... kolejnej wyborczej porażki opozycji. – Jestem w tej kwestii umiarkowany – zaznaczył.
Były premier zapewnił jednak o swojej gotowości do otwartej, "poważnej" debaty na temat osób nieheteronormatywnych. – We mnie będziecie mieli rzecznika szacunku do was (osób LGBT - red.) – sprecyzował.
Czytaj także: Sondaż potwierdza problemy jednej z partii opozycyjnych. Przetasowania za placami PiS i KO
Lider Platformy Obywatelskiej wyjaśnił, że jakiekolwiek ewentualne rozwiązania prawne będą zależeć od kształtu przyszłego parlamentu.
Nawet jeśli Jarosław Kaczyński straci władze po następnych wyborach, nie wiadomo, kto konkretnie znajdzie się w rządzie. Władysław Kosiniak-Kamysz już zapowiedział, że obecność Polskiego Stronnictwa Ludowego w potencjalnej koalicji jest równoznaczna z zablokowaniem "rewolucji światopoglądowej".
Czytaj także: Ostre słowa Tuska pod adresem Ziobry i Kaczyńskiego. Lider PO chce przetasowań w rządzie
– Żadnej rewolucji obyczajowej, żadnej rewolucji światopoglądowej nie będzie, jak będzie silna Koalicja Polska. Macie na to moje słowo honoru – powiedział podczas konwencji partyjnej w Rabsztynie.
W kwestii praw człowieka, jakimi są prawa osób LGBT, jednoznacznego stanowiska nie zabrał także Szymon Hołownia. Polska 2050 jest bowiem podzielona w tej kwestii. Wiadomo, że za pełnym równouprawnieniem jest Hanna Gil-Piątek, która weszła do Sejmu z rekomendacji Wiosny.
Czytaj także: Nowy sondaż ucieszył opozycję. "Moglibyśmy razem rządzić"; "Jeśli się dogadamy, to wygramy"
Jedynym ugrupowaniem, które stanowczo popiera małżeństwa i adopcję dla par jednopłciowych jest Lewica. Poparcie dla tej partii oscyluje jednak od 7 do 10 proc.
Czytaj także: https://natemat.pl/411313,tomasz-siemoniak-dla-natemat-atak-na-moldawie-pograzylby-putina