Rosja jest trzecim krajem, z którego importujemy najwięcej produktów. Od początku roku do końca marca import z Moskwy kosztował nas aż 29,4 mld zł. – Każdego dnia, tygodnia, miesiąca rośnie sprzedaż rosyjskich produktów do Polski – ostrzegł Donald Tusk. Polityk doczekał się odpowiedzi ze strony wicerzecznika PiS. Radosław Fogiel zwalił winę na prywatnych przedsiębiorców.
W styczniu importowaliśmy z Kremla towary o wartości 7,6 mld zł. W lutym wartość importu wyniosła 9,6 mld zł, a w marcu zrobiliśmy zakupy o wartości 12,2 mld zł. Daje to łączną wartość 29,4 mld zł
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, Rosja jest 3. krajem, z którego Polska importuje najwięcej towarów pod względem wartości. Najwięcej kupujemy z Niemiec i Chin
– Zwiększamy ten import radykalnie. To jest rzecz naprawdę niebywała – skomentował Donald Tusk. Radosław Fogiel (PiS) zaś zwrócił uwagę na konieczność nałożenia kolejnych sankcji
Tusk o importowaniu towarów z Rosji. "Rzecz naprawdę niebywała"
Jak zarzuca "Business Insider", Polska starała się wykupić jak najwięcej towarów z Rosji jezcze przez nałożeniem sankcji. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, jedynie w marcu importowaliśmy towary o wartości 12,2 mld zł.
Warto podkreślić, że jednym z czynników wzrostu wartości importu są rosnące ceny. Serwis wyliczył jednak, że sprowadziliśmy o 65 proc. więcej ropy niż w marcu 2021 roku i o 12 proc więcej niż w lutym. Sprowadziliśmy jednak o wiele mniej nawozów, stali, a nawet węgla.
Kwestię tę poruszył Donald Tusk podczas spotkania z wyborcami w Lipich Górach. – Import rosyjskich produktów do Polski wzrósł między styczniem a marcem o prawie pięć mld zł. Polska kupiła od Rosji towarów za 12 mld zł – powiedział.
– Od momentu, kiedy wybuchła wojna, pierwszego dnia, kiedy Rosja napadła na Ukrainę, każdego dnia, tygodnia, miesiąca rośnie sprzedaż rosyjskich produktów do Polski – podkreślił były premier.
Do słów Donalda Tuska w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniósł się wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Polityk przypomniał, że za część zakupów odpowiadają właściciele prywatnych przedsiębiorstw.
– Warto, żeby Donald Tusk pamiętał, że Polska jest krajem o gospodarce rynkowej i decyzje dotyczące działań swoich przedsiębiorstw ich właściciele, w większości są to prywatne firmy, podejmują sami – skwitował.
Według Fogla dane GUS pokazują konieczność objęcia sankcjami kolejnych sektorów. – że konieczne są kolejne sankcje – zaznaczył. To jednak nie pierwsza i nie ostatnia kwestia budząca wątpliwości. Rząd regularnie przepuszcza przez Polskę rosyjskie samoloty z paliwem jądrowym dla Węgier.
– To kolejny element, który pozwala Rosji finansować swoją machinę wojenną. Za to paliwo przecież trzeba zapłacić – ocenił w rozmowie z naTemat poseł Koalicji Obywatelskiej dr Maciej Lasek.
Podczas sejmowej debaty minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zwalił winę na... Donalda Tuska. – Powiedział, że gdy Orbán w 2014 roku podpisał umowę o rozbudowę elektrowni Paks, to Donald Tusk nie protestował – przytoczył były przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.